Benedykt Kunicki

Są osoby wśród nas o których warto napisać, które tworzyły i tworzą historie bluesa w Polsce.

Moderator: mods

Benedykt Kunicki

Postautor: urban88 » kwietnia 7, 2006, 11:20 pm

Znam glownie z organizowania festiwali Jimiway w Ostrowie Wielkopolskim, ktore sa dawka naprawde dobrego bluesa i na ktorych czesto goszcza gwiazdy niemalego formatu (ostatnio Vance Kelly). Wspaniala robota !!!!
Awatar użytkownika
urban88
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: kwietnia 7, 2006, 10:12 pm
Lokalizacja: Ostr?w Wlkp

Postautor: Stanley-1 » kwietnia 12, 2006, 12:37 pm

To Rawa Blues 2005 sprawi?a ze po jej zko?czeniu poznalismy sie pod Metrem i trafili?my do Dekadencji gdzie grali Mizia&Mizia i cale nasze towarzytwo trafiaj?c tam sprawilo z? atmosfera rozgrza?a sie i Benek wzia? gitar? i eksplodowa? muzycznie..nigdy bym wcze?niej nie pomy?la? ze gra...
Obrazek
my?le ze to tez piekne wspomnienia ktorych udalo sie dozna?...i uchwycic...
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 7, 2008, 5:34 am

:D
a to Jego Dziecko :)
które dorasta :)
w Ostrowie Wielkopolskim od wielu lat :D
a to edycja AD2008


a to jego motto które zapaaiietałem .. :roll:


...zrobiłem to dla dobra bluesa :idea:
i żeby wiedział każdy , wróg czy przyjaciel :roll:
że droga do bluesa wiedzie przez miłość i prawdę ! :idea:

)

ponad podziałami :idea:
za okjnem świta chłodny poranek nowego dnia :)




Obrazek
proj. Przemo Czaja


www.jimiway.pl
:roll:
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: kora » października 7, 2008, 9:08 am

___________________________________________________

ORGANIZATOR FESTWIALU JIMIWAY BLUES FESTIWAL
ORGANIZATOR FESTIWALU BLUES COLOURS
PREZES STOWARZYSZENIA JIMIWAY -
TOWARZYSTWA ADORACJI BLUESA I ROCKA’ 70

___________________________________________________


Obrazek

Benedykt Kunicki uczynił z Ostrowa Wielkopolskiego stolicę bluesa. Każdego roku do tego miasta przyjeżdżają fani bluesa z całej Polski, zarówno na festiwal Jimiway Blues Festiwal, jak i na festiwal Blues Colours, na którym to szanse mają ukazać się nowe zespoły. Jest organizatorem tych imprez, a także osobą, która stara się w swych działaniach pomagać młodym wykonawcom. Benedykt Kunicki to, także Prezes Stowarzyszenia Jimiway – czyli Towarzystwa Adoracji Bluesa i Rocka lat 70. I jak Sam twierdzi –„najlepsze lata w muzyce blues-rockowej to lata 70-te Blues i rock tamtych lat należy adorować, jako coś wyjątkowego, co pobudza serca i umysły nasze”.

Słowo o :

1.Czym dla Pana jest muzyka?

Miłością i antidotum na życie.
Bo kiedy życie /ludzi/ poznać chciałem, duszę ze mnie wydarło i wiarę ;)


2.Jak ocenia Pan polski rynek muzyczny?

Dla Naszej muzyki rynek muzyczny nie istnieje, która jest elitarna i niech tak zostanie.
W naszej muzyce jest serce i dusza, a te wartości nie są na sprzedaż. Z drugiej strony to tworzymy muzykę dla ludzi i chcemy dać cząstkę siebie innym. To pewien dualizm uczuć, ale szczery i prawdziwy !



3.W jaki sposób można pomóc w działalności młodym wykonawcom?


Festival BLUES COLOURS został stworzony właśnie dla młodych wykonawców z kręgu bluesa i blues-rocka, aby pomóc im w dalszej bluesowej drodze. FBC to praktyczne warsztaty, które wskazują kierunek, oraz konkurs gdzie jury stanowi publiczność, a nagrodą jest udział w Jimiway Blues Festival.


źródło http://www.fabrykazespolow.pl/index.php ... &Itemid=92
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » października 7, 2008, 9:25 am

Stanley-1 pisze:To Rawa Blues 2005 sprawi?a ze po jej zkończeniu (...) trafiliśmy do Dekadencji(...) Benek wziął gitarę i eksplodował muzycznie..nigdy bym wcze?niej nie pomyślał ze gra...


Ja Bena poznałam dokładnie w tej samej chwili :D Potem Polonia i rozmowy o muzyce do samego rana.
Wspaniały człowiek ,pasjonata.


W 1994 roku Ben wraz z synem Oskarem, założył zespół Fire Band

Obrazek

"Pierwsza i druga płyta FIRE BAND Live-Dream i The Way powstała z inspiracji i syntezy bluesa,soul i rhytm n bluesa 70 lat , dzięki pomocy Ryszarda Glogera z Radia Merkury-Poznań Nagrania płyt zostały dokonane na 100% w 50 godzin w studiu Giełda poznańskiego Radia Merkury.

Historia:

Grupa FIRE BAND powstała w 1994 roku z inicjatywy Benedykta Kunickiego (śpiew) i Oskara Kunickiego (gitara). Grało w niej kilkudziesięciu muzyków dwóch pokoleń. Skład zmieniał się wraz z nowymi projektami muzycznymi.

Swoją muzykę prezentowaliśmy m. in.

: Rawa Blues Festival -Katowice
Przystanek Woodstock - Czymanowo
Brok n roll Festival-Mielno
Blues nad Bobrem -Bolesławiec
Mayday Festival-Głogów
Rock Festival-Bełchatów
Jimiway Blues -Ostrów wlkp

Można było nas usłyszeć w PR- 3-Trójka i zobaczyć w Telewizji Polsat 2 w programie Gramy,TV-Katowice,TV-Wrocław,TV-Poznań ,TV-Polonia,Lato z Radiem ,i w wielu innych miejscach.
Można poczytać o nas również w Encyklopedii Polskiego Bluesa napisanej przez Marka Jakubowskiego i Mariusza Szalbierza Tworzyliśmy również JimiWay Blues Festiwal ,oraz Towarzystwo Adoracji Bluesa i Rocka 70 w Ostrowie Wielkopolskim.

Styl:

FIRE BAND prezentuje przede wszystkim własną muzykę tworzoną przez rodzinny duet /ojciec i syn/- Beno - Oskar.
Inspiracje to: Otis Redding, James Brown ,Wilson Pickett oraz cały ten blues , soul i rhythm n blues lat 70."

źródło http://www.portal.bluesradio.pl/news.ph ... y=2008&m=8
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Stanley-1 » października 7, 2008, 9:27 am

:D
po prostu Bewnedykt Kunicki
Szczśsliwy mąż,tato i dizadek :)
w duszy mu wszystki gro :twisted: przyjażnie :)
przyjażnie :)przyjaznie :)Kora a to wszystko przez Rawę Blues AD2005 :)


Obrazek

Urzędnik, muzyk, twórca, pomysłodawca i dyrektor artystyczny JIMIWAY Blues
Festival i BLUES COLOURS Festival.
Prezes Stowarzyszenia JIMIWAY -TABiR'70.
Lider, kompozytor, aranżer i autor tekstów rhythm'n'bluesowej grupy FIRE BAND.
Współtwórca PSB

W obecnej kadencji Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego.
www.jimiway.pl
www.blues.org.pl
www.blues.pl
www.bluesdoctors.info
www.fireband.mp3.wp.pl
:twisted:
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: kora » października 7, 2008, 1:29 pm

Weszłam w posiadanie niezwykłego artykułu,który obrazuje historię kształtowania się muzyki bluesowej i rockowej w Ostrowie Wielkopolskim .
Przeczytamy tu przede wszystkim o Benedykcie Kunickim i Andrzeju Jerzyku, o Jimiway ,forum i audycji Okolicach bluesa.

********************************************

Ostrów Wielkopolski - Miasto Bluesa
Ostrowska rodzina bluesowa



Dzisiaj to kilkaset osób, jeśli nie – nieśmiało mówić – ponad tysiąc ostrowian, zakochanych w bluesie i blues-rocku. To silna bluesowa rodzina, serdeczna, rozpoznająca się na Jimiway Blues Festival , koncertach bluesowych w klubie Fanaberia, obowiązkowo wręcz słuchająca wielu audycji bluesowych w internecie z całej Polski, oraz „rodzimej” audycji „Okolice bluesa”.
Co ich łączy?
Odpowiedź jest oczywista. Miłość do bluesa i jasne motto: Blues to korzenie a reszta muzyki to owoce... /Willie Dixon/

Było to 40 lat wcześniej. I choć Ostrów pełen był bluesa, to instytucje wtedy drzwi przed „niedobrą muzyką amerykańską”, muzyką zachodnią, zamykały. Blues i blues-rock rodził się w Ostrowie Wielkopolskim i z biegiem lat – dzięki kilku osobom – miał się coraz lepiej. Wprawdzie nie w domach kultury, ale po domach, po „lokalach”. Modnym miejscem spotkań młodzieży był tzw. Klub „Strychowiec” – pomieszczenie znajdujące się nad obecną siedzibą SLD w Ostrowie, a wówczas budynek obok komendy milicji przy ul. Sienkiewicza. – Dostanie się do tego klubu było wręcz niemożliwością. Ten swoisty klub był zawsze oblegany – wspomina Grzegorz Szwarc, muzyk i kompozytor. Musimy też wspomnieć o zespołach z I i III Liceum które grały w latach 70. też różne formy rocka, a przede wszystkim o zespołach Tadeusza Kostrzewskiego i zespole Cytaty. Rockowe rodowody miały też zespoły Wiesława Szpajdy i innych kolegów w latach 70. W Ostrowie Wielkopolskim działała też grupa Mad pod wodzą Przemysława Łukasiewicza, obecnie grupa Izo-Top. W Przygodzicach działały też młode zespoły Mikołaja Duczmala i[/b] Tomasza Szukalskiego[/b], Looz Blues a obecnie Krock , czy grupa Wielebny Blues Band

mówi B.Kunicki

– W latach 60. założyliśmy, razem z Jackiem Bzówką i Andrzejem Słowikiem[b], zespół [b]Max. W Ostrowie graliśmy w klubie ZNTK, jedynym, gdzie mogły się odbywać takie koncerty. Ludzi przychodziło mnóstwo, a utwór „Hey Joe” Hendrixa graliśmy podczas jednego wieczoru nawet z dziesięć razy. Ludzie tego chcieli – mówi Benedykt Kunicki, człowiek, bez którego środowisko bluesowe w Ostrowie nie byłoby w takiej formie, w jakiej jest obecnie.
Potem była następna formacja – Pralnia. Nazwa wzięła się stąd, że muzycy próby robili w pralni. – Dyrektor domu kultury stwierdził wówczas, że jak zetniemy włosy i porządnie się ubierzemy, to będziemy mogli grać w domu kultury – śmieje się Kunicki. Chłopacy włosów nie ścięli, a więc drzwi instytucji były dla nich zamknięte. Do czasu. Do domu kultury pomogła im się dostać Bożena Mikołajczyk, której mąż Bogdan grał wtedy w zespole Cienie, zresztą znakomity rockowy zespół w którym wokalistami byli Andrzej Koteras i Andrzej Cierniewski i wielu znakomitych muzyków.
Po Pralni powstała doskonała znana w Ostrowie i nie tylko formacja Volt 3. Prócz Kunickiego, który był wokalistą, grał w niej jeszcze Grzegorz Szwarc, pianista, kompozytor. Ponadto w Voltach 3 grało wielu muzyków min. Józef Szczepański, Mieczysław Czwordon, Lechosław Sowa i inni. W latach 60. odnosili sukcesy na wielu ogólnopolskich festiwalach. – Nagrywaliśmy dla telewizji, dla radia, ale potem i tak nic się nie ukazało. Przyczepili się do tekstów, bo były kontestujące – opowiada Grzegorz Szwarc. Tak jak cała ówczesna muzyka alternatywna. Teksty nie podobały się władzy. Ale na zatrzymanie tej fali było już za późno…
Ostatnio zmieniony października 7, 2008, 1:39 pm przez kora, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » października 7, 2008, 1:30 pm

To były wydarzenia
– Do dziś pamiętam, jak słuchałem w parku koncertu Voltów 3, którzy grali w „Drugim” liceum w Ostrowie. Na koncert nie można się już było dostać, bo były takie tłumy. Taki koncert wtedy w Ostrowie to było ogromne wydarzenie – wspomina z sentymentem Jerzy Kubiak, dzisiaj członek stowarzyszenia Jimiway - Towarzystwo Adoracji Bluesa i Rocka`70. Wydarzeniem było też zdobycie płyt, dżinsów, nie ścięcie włosów pod przymusem np. nauczycieli. Oryginalna płyta w tamtych topornych latach to było coś… – Wtedy były bardzo popularne płyty pocztówkowe. Można je było kupić w sklepie Kobzdy przy ul. Raszkowskiej i na targowiskach. Były dosyć tanie, jednak marzeniem wielu było posiadanie oryginalnych płyt, które nie dość że były bardzo drogie, to jeszcze było bardzo trudno je zdobyć. Jak się wychodziło z prywatki, to się nie patrzyło się najpierw, żeby dziewczynę odprowadzić, tylko żeby płyty zabrać ze sobą – śmieje się Kubiak.

Cała reszta bluesa
Benedykt Kunicki, Grzegorz Szwarc, Marek Duczmal, Andrzej Jerzyk – te nazwiska w Ostrowie od razu wiązano z bluesem.
Były już jednak zupełnie inne realia. Muzyka bluesowa, w porównaniu z latami wcześniejszymi, była już niejako muzyką oswojoną, do czego w Ostrowie przyczyniły się właśnie zespoły Volt 3, który potem przekształcił się w formację Quo, gdzie grali znakomici muzycy min. Jerzy Sobiś, Michał Łobcowski ,Wicek Kaczorowski, Krzysztof Czwordon i inni – Grupa QUO zyskała uznanie na ogólnopolskich festiwalach i była w tzw. Finałowej dziesiątce OFMM w Kaliszu / w jury był znakomity kwintet Tomasza Stańki/ W latach 60-70. robiliśmy koncerty bluesowe mówi Szwarc. Drzwi szeroko uchylili nam wówczas dyrektorzy domu kultury: Piotr Łopatka i Radosław Balicki. Przewinęła się tam wówczas cała czołówka polskiej sceny bluesa, a sale w domu kultury czy w browarze wypełnione były do ostatniego miejsca. Ostrowska publiczności, tak jak dzisiaj, była wspaniała – opowiada Andrzej Jerzyk, organizator wielu koncertów bluesowych w 80 latach, twórca – wespół z Andrzejem Kasznią, Zbyszkiem Walczakiem i Markiem Hajdukiewiczem – audycji w Radiu Centrum „Okolic bluesa”. W latach 80. grał też w doskonale znanej formacji „Blues Forever”, razem z Janem Szkudlarkiem, Romanem Ziobro i Markiem Duczmalem

Rodzina ma się dobrze
Dzisiaj rodzina bluesowa jest dość spora. W Ostrowie organizatorzy Jimiway Blues Festiwal, imprezy, na którą zjeżdżają ludzie z całej Polski, określają ją na kilkaset najwierniejszych osób. W porywach jednak liczy pewnie powyżej tysiąca. To całkiem sporo, jak na ponad osiemdziesięciotysięczne miasto. Obecnie Jimiway Blues Festiwal, organizowany przez TABIR`70, to jeden z najważniejszych festiwali w Polsce, na który bilety bardzo szybko są wyprzedane. To wielkie święto bluesa, o udział w którym zabiega wielu wykonawców. Ale festiwal to nie tylko muzyka, to przede wszystkim atmosfera – gorąca, serdeczna i rodzinna. Ostrowianie na tej imprezie doskonale się znają, poznają się z widzenia, a słuchacze bynajmniej nie mają nastu lat. Na imprezę przychodzą dorośli, a nawet rodzice z dziećmi i dziadkowie (!) z wnuczkami. Zresztą bluesa w Ostrowie grają już dzieci pierwszych ostrowskich bluesmanów. Muzyka nie ma przecież wieku.
– Teraz, na szesnastej edycji festiwalu, podeszło do mnie kilka osób. Powiedzieli, że są tutaj po raz pierwszy, ale że żadnego Jimiway bf już nie opuszczą – mówi Benedykt Kunicki. – Mogę zaprosić obecnie największe gwiazdy bluesa, ale jeszcze nas na to nie stać, choć pomoc dla bluesa ze strony miasta jest bardzo duża – dodaje Kunicki.

______________

Na kilka frontów,
ale po tej samej stronie barykady
Jest kilka „ośrodków” ostrowskiego bluesa: prócz festiwalu Jimiway bf, Fanaberia – miejsce głównie bluesowego grania oraz audycja „Okolice bluesa”. Co ciekawe, żaden z organizatorów bluesowych imprez, nie jest zawodowo związany z jakąkolwiek instytucją kulturalną w naszym mieście ani nie zajmuje się „zawodowo” robieniem koncertów. To urzędnicy, nauczyciele, inspektorzy, dyrektorzy, nauczyciele, prawnicy i oczywiście kilkoro muzyków. Można by długo wymieniać. Pewnie jest jedno – to, co robią, a robią wiele, wynika z pasji. Benedykt Kunicki rozkręcał festiwal Jimiway przy wsparciu żony, córki i syna Oskara – notabene dzisiaj muzyka bluesowego, oraz Przemka Czaji. Dużą pomoc miał ze strony wielu przyjaciół i innych osób, też „chorych na bluesa”. Obecnie pomoc mamy ze strony pani dyrektor Ewy Mateckiej i pracowników OCK. Pomaga nam też wielu dziennikarzy radiowych min. radiowej TRÓJKI ,radia Merkury i radia Centrum – Kalisz. Mamy zdecydowaną pomoc naszej telewizji kablowej PRO-ART i Gazety Ostrowskiej i innych mediów -mówi Benedykt Kunicki. Pomaga nam Miasto Ostrów Wielkopolski i sponsorzy prywatni. Niestety musieliśmy jako stowarzyszenie TABiR’70 zrezygnować z Blues Colours, czyli konkursu i warsztatów dla młodych muzyków z powodu braku środków finansowych, chociaż BC był bardzo dobrze przyjęty w środowisku bluesrock fanów w całej Polsce.
– Pierwszy folder do koncertu bluesowego robiłem niemal ręcznie. Pisałem teksty na maszynie, na kartkach robiłem wyklejanki, a potem to wszystko kserowałem na niebieskim papierze. I taki oto produkt dostali uczestnicy jednego z koncertów w ramach Jimiway – opowiada Przemysław Czaja, obecnie „nadworny” grafik stowarzyszenia J-TABIR`70.
Andrzej Jerzyk pierwsze koncerty organizował w latach 80, przy dużym wsparciu żony Anny. Z pasji, nie dla pieniędzy, bo przecież z takich koncertów się nie żyje. Takie koncerty się czuje… Podobnie mówi Tomasz Marek, który razem ze wspólnikiem, prowadzi w Ostrowie klub Fanaberia. Po trzech latach działalności klubu może powiedzieć, że jest dobrze, że to miejsce się przyjęło. Gdyby jednak nie miał innego źródła dochodu, pewnie by się nie zdecydował na realizowanie swojej pasji, na otworzenie bluesowego klubu w Ostrowie. W tamtym roku zorganizował w Fanaberii ponad 30 koncertów! W znakomitej większości bluesowych. –Fanaberia ma bardzo specyficzny klimat, który przyciąga bluesa jak magnez i już nie raz bywały momenty, że mieliśmy wrażenie, że uczestniczymy w czymś bardzo ważnym. W czymś wyjątkowym – mówi o koncertach w klubie Andrzej Jerzyk, który organizuje – wraz z żoną Anną i Ewą Matecką, szefową Ostrowskiego Centrum Kultury – koncerty z cyklu „Blues na Klubowej”
Nie byłoby tego, gdyby nie osobowości.


Andrzej Jerzyk zresztą doskonale zdaje sobie sprawę z magii bluesa, z tego, jak blues może przyciągać. Gdy zaczynał – na początku lat 90. – prowadzić audycję „Okolice bluesa”, myślał, że pewnie będzie miała tylko lokalny zasięg. – W kwietniu roku 2004 postanowiłem, za namową żony i syna Mateusza stworzyć forum „Okolice Bluesa”, które miało służyć tylko mojej audycji. Przez lata jednak rozrosło się do ogromnych rozmiarów i dziś to największe forum bluesowe w Polsce, gromadzące dziennie około dwóch tysięcy internautów. Samych osób zarejestrowanych jest już 3700 / ponad 4.000/, a to grono ciągle się rozrasta. Ktoś, kto jest wrażliwy na magiczne drgania z Delty i Texasu, znajdzie tam bardzo dużo dla siebie i jeszcze troszkę więcej – zapewnia Andrzej Jerzyk.

_____________
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » października 7, 2008, 1:31 pm

– Ostrów jest takim ciepłym miastem bluesowym. To środowisko by jednak nie powstało, nie byłoby tak silne, gdyby nie kilka osobowości, zwłaszcza Benedykta Kunickiego czy Andrzeja Jerzyka – mówi Przemysław Czaja.
Ostrowskie środowisko bluesowe silnie przenika się z też silnym środowiskiem jazzowym, które scala Jerzy Wojciechowski. Wszyscy oni znają się doskonale zresztą z czasów, gdy sami jeszcze grali rocka i bluesa. Jerzy Wojciechowski, był też znakomitym gitarzystą rockowym w grupie Horn. Na bluesie trzeba opierać naszą muzykę – mówi Oskar Kunicki, muzyk, lider Blues Doctors, ostrowianin, mieszkający obecnie we Wrocławiu. Oskar budował i tworzył z ojcem Jimiway , Towarzystwo Adoracji Blues i Rocka ’70 oraz grupę Fire Band, z którą koncertowali w całej Polsce i wspólnie nagrali dwie płyty CD.

– Najczęściej ci, którzy przychodzą na koncerty do Fanaberii, mają ok. 35 – 40 lat. Są też młodsi i starsi – mówi Tomasz Marek, współwłaściciel Fanaberii. – To dojrzali słuchacze, nie ma tutaj przypadkowych osób. Samych stałych bywalców, którzy nie opuszczają koncertów, jest około dwustu – dodaje Marek.

Magia muzyki
Na moje pytanie, co takiego w bluesie jest, że przyciąga tyle osób, praktycznie nikt nie udziela mi jasnej odpowiedzi. – Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Ja sam nie wiem, dlaczego zauroczył mnie blues. Słuchanie bluesa odbywa się w sferze uczuć, bluesa czuje się sercem i na to nie ma definicji – mówi Benedykt Kunicki, który, gdy nazywam go „ojcem” ostrowskiego bluesa, burzy się. – Proszę mnie tak nie nazywać – mówi.
– Czasem mówi do nas „synki młode” – śmieje się, potwierdzając „bluesowe ojcostwo” Kunickiego, Tomasz Marek. – Blues to po prostu dobra muzyka. Słyszałem takie słowa i je potwierdzam: blues jest wtedy, kiedy dobry człowiek śpiewa o tym, jak niełatwe jest życie – dodaje Marek.
– Słuchanie bluesa to jak aplikowanie sobie pewnego rodzaju leku, który dobrze wpływa na samopoczucie – mówi Jerzy Kubiak. – Blues jest autentyczny, jest prawdziwy i pewnie dlatego dociera do tak wielu. To nie są puste teksty o tym, że ktoś tam kogoś kocha i tak dalej. W tych tekstach dzieją się prawdziwe rzeczy – dodaje Kubiak.

Blues potęgą jest i basta
– Na koncerty bluesowe przychodzi wiele osób ze zwyczajnej ciekawości. I dzieje się rzecz niezwykła – widząc i czując tę wyjątkową atmosferę, zapadają na chorobę zwaną bluesem. A do dziś nie wynaleziono jeszcze żadnego antidotum. I bardzo dobrze – mówi Andrzej Jerzyk, który w swojej audycji radiowej prowadzi swoistą krucjatę na rzecz bluesa. Jest przekonany, podobnie jak wszyscy ci, których o to pytam, że blues przetrwa, mimo nowych trendów muzycznych. – Blues potęgą jest i basta!!! – mówi serio Jerzyk. – Dlatego nic mu nie grozi. Ma się dobrze od ponad 100 lat. Wiele utworów nagranych w konwencji taktów dwunastu, to dziś światowe standardy. Blues przetrwa, bo to muzyka ponadczasowa. Wszystko wzięło się z bluesa! Jak powiedział Willie Dixon: „Blues to korzenie, reszta muzyki to owoce” – zapewnia Jerzyk.
Blues jest wszędzie a to jest nadzieja że przekażemy tą naszą fascynację młodemu pokoleniu. Bo blues to zjawisko dźwięków naszych serc, gdzieś głęboko w każdym z Nas, z przekonaniem mówi B.Kunicki.

Czwarte pokolenie bluesa
Dziś wyrzucić bluesa z domu kultury byłoby – mówiąc piłkarskim żargonem – „strzeleniem sobie samobója”. Na koncerty bluesowe przychodzi już czwarte pokolenie miłośników tego typu muzyki. I choć młodych zespołów bluesowych w Ostrowie nie ma wiele, to fanów jest mnóstwo. – Blues to korzenie muzyki, to źródło, z którego czerpie cała muzyka.

Hanka Olejnik- Gazeta Ostrowska
2007r
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Marek Kaczanowski » października 7, 2008, 2:29 pm

Benek Kunicki to człowiek o otwartym sercu a przy tym kochający muzykę.
Już cieszę się na spotkanie wkrótce z Benkiem.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Stanley-1 » października 7, 2008, 3:29 pm

:roll:
Dlugo czekała zakładka by uzupełniac dane i ciekawostki zwiazane
z Benkiem Kunickim , ale ruszyło :)
Oskar z juniora zrobił sie dojrzałym muzykiem


Obrazek

no i jaka częśc Doctora bluesa leczy nas tymi nutkami
z porządna dawka pozytywnej energii:)
tak geny zapodane procentujaąSmile
i to powód do dumy dla jego Tatu Smile


Obrazek
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 7, 2008, 4:28 pm

:)
To czas Rawy blues AD2005 gdzie sie poznalismy :)

Obrazek

bo i klub DEKADENCJA gdzie grali Mizia&Mizia
ni i rozkeciło sie
Benek wział gitarę ..
Obrazek

po cichu powiem ze Derf mo dzisiaj geburstag Urodziny ) :)
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Zielona Gałązka » października 7, 2008, 11:40 pm

Dzięki takim osobom jak Beno Kunicki, wiele zespołów mogło rozwinąć skrzydła.

Obrazek
Awatar użytkownika
Zielona Gałązka
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6839
Rejestracja: marca 15, 2007, 1:49 am
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Postautor: Stanley-1 » października 11, 2008, 5:00 am

Obrazek


www.jimiway.pl/
Obrazek


www.jimiway.pl/

Obrazek
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Zielona Gałązka » października 11, 2008, 1:48 pm

Ach te niebieskie oczy:)

Obrazek
Awatar użytkownika
Zielona Gałązka
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6839
Rejestracja: marca 15, 2007, 1:49 am
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Postautor: Stanley-1 » października 11, 2008, 4:09 pm

:)
Może kilk wspomnień..:) z przygotowań..
Andrzej Staszok z Benkiem Jimiway ADF2005



Obrazek

Obrazek

Beno & Beno :) AD2006

Obrazek

ciagle jeszcze coś do uzgodnienia

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

tego nie trzeba komentować :)

Obrazek

Obrazek

zmęczony ale szczęsliwy ..przygotowania to moc pracy
którą najmniej widac ..mi się udało to zobaczyc:)

Obrazek
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 11, 2008, 4:20 pm

:)
Zbyszek sStępski nas częsuje nowinkami .. :)
gratulacje Zbuszku :)
pięknie wspierasz ideę tego środowska Ostrowa Wielkopolskiego
gdzie Benek kunicki piesi swoje dziecko
które ma 17 lat..:)
i tylko 1 rok brakuje mu do pełnoletności :


[Zbyszek Stępski"]www.jimiway.pl/

Obrazek

NEWS !
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 12, 2008, 10:18 pm

:D
tym razem kolejne wejście Reni ..gratulacje :)
za pomysł :)



Obrazek
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 20, 2008, 7:31 am

:D
!7 letnie dziecko Benedykta Kuinickiego :)
juz 24-25 Pażdziernika Ad2008 :)
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 23, 2008, 6:53 am

:D
Kolejny dzień , radościa swa
czarna kawa odbiera mi sen.........
a wiec to juz jutro 24 pazdziernik AD2008

Pozdrawiam wczesnym rankiem..:)
tacy byliśmy jeszcze wczoraj :)


Obrazek

Obrazek



A tak jutro ? czy więcej :)


Obrazek

Obrazek[/URL]



[Zbyszek Stępski"]www.jimiway.pl/

Obrazek

NEWS !



to juz prawie historia .. :) Piękna :)
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » października 23, 2008, 6:55 am

:roll:
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Makaron » października 27, 2008, 11:08 am

Zielona Gałązka pisze:Ach te niebieskie oczy:)

Obrazek

Wspaniała osobowiść Stanleyu ,Benku dziękujemy :P fajne te dziecko 17to letnie :wink: Było super :P
Makaron
blueslover
blueslover
 
Posty: 633
Rejestracja: lipca 29, 2007, 5:02 pm

Postautor: Stanley-1 » października 30, 2008, 10:23 am

:idea:

Stanley-1 pisze:
Zbyszek Stępski pisze:Obrazek

Benedykt Kunicki pisze:


Drodzy Forumowicze !
Serdecznie dziekuję Wszystkim, że byliście świadkami Wielkopolskiego Święta Bluesa
JIMIWAY Blues Festival 2008
Jesteście solą tej Polskiej bluesowej ziemi, swoistą paletą barw i fascynacji naszą muzyką.
Dziękuję za wszystkie opinie, sugestie i zapraszam na JIMIWAY Blues Festival 2009

z poważaniem
Benedykt Kunicki

www.jimiway.pl



Cóz dodać więcej :)
Pięknie że spotkaliśmy się wszycvy..
I jedziemy dalej z bluesowym koksem :)
aż do końca świata :idea:
a może i dłuzej :)
Dzięki załogo bluesowej organizacji i środowiska
Ostrowa Wielkopolskiego
pod przywództwem Benedykta Kunickiego :)
a wiec do kolejnego 18 JFB AD2009 .
Będa to 18 urodziny :)
a wiec uzyskanie pełnoletnosci tego wydarzenia


tu można pod tymi linkami poczytać trochę :)
o XVII JBF AD2008
są tam opinie , zdjęcia , emocje , radosci , smutki
po prostu to co miesic się w klimacie
Okolic Bluesa... :)
w Ostrrowie Wielkopolskim :)

... :)

http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=10608
.
Ostatnio zmieniony października 30, 2008, 10:30 am przez Stanley-1, łącznie zmieniany 2 razy
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: kora » października 30, 2008, 10:26 am

Beny - kochamy Cię :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Stanley-1 » października 30, 2008, 10:44 am

kora_ pisze:Beny - kochamy Cię :mrgreen:



Obrazek


Kora witaj ... :)

Boniu jak łatweo prawdizwej kobiecie powiedzieć
prawdziwemu męszczyżnie ..kochamy Cię :)
jieszcze kusić wdziekai kobiety bluesa z loga imprezy
jaką cyklicznie w Rudzoe Śląskiej organizuje
nasz forumowy HANS specjalista od hasła VAT69 :)
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=11118

Obrazek


ps, sory za wieksze liery ale lepiej mi sie czyta i pisze..
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: Stanley-1 » listopada 10, 2008, 9:54 am

:)
Wszedłem w posiadanie pięknej edycji
ANTOLOGIĘ POLSKIEGO BLUESA :)

Obrazek


http://www.blues.org.pl/?mpageid=82



To robota Benka Kunickiego :)
Przyznam ze słucham na okrągło histori ....
Wymieka serce i raduje sie ze tyle na tej drodze ty;e perełek//
dzisiaj słucham
..
Polskiego bluesa
w wykonaniu Marzeny Tarnowskiej
a tu Sławek Wierzcholski ..

http://pl.youtube.com/watch?v=5jN4JRz0n6w

i i Czy warto było w wykonaniu Miry Kubasińskiej
i :roll:


http://pl.youtube.com/watch?v=91_WRh6TnQs

http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=3460&start=60


warto było przeżywac radosći smutki bo bez nich nie byloby tego wszystkiego
gdy opuszczaja cie najblizsi ktorym zaufałeś .. :idea:
Muza zawsze trwa w zakamarchach pamiecvi
i buduje radosć , i nadzieje..
Pięknie ze sa ludzie którzy to docerniajhą i robia wiele
by ocalic od zapomnienia .. :idea:



Poiwinna ta edycja znależć się w zbiorach fanów bluesa :)
i nie tylko.. :)
może być prezentem np. urodzinowym , imieninowym dla fanów .. :)
...szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nim dzielisz...
.
Awatar użytkownika
Stanley-1
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7616
Rejestracja: marca 13, 2005, 10:13 pm
Lokalizacja: Glogówek

Postautor: kora » stycznia 23, 2010, 11:07 am

(..) Dzieciaki z HooDoo Band chodziły wtedy do podstawówki, a Polanie dawno już przestali grać. Wtedy Benedykt i Oskar Kunicki - ojciec i syn, postanowili przypomnieć Polsce czym jest rythm'n'blues. I zrobili to na światowym poziomie w 1999 roku. Tyle, że do dziś mało kto o nich słyszał..(..)

Cały artykuł tu ---> Bluesonline
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: JaRas » stycznia 23, 2010, 2:43 pm

Kasiu czytałem i w pełni się zgadzam z artykułem :idea:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: B&B » stycznia 23, 2010, 6:56 pm

Co tu się nie zgadzać - ciekawe czy HooDoo to czytali ;) No i czy słuchali Fire Bandu 8)
A to przecież są 2 świetne płyty! Niedawno sobie właśnie tę koncertową słuchałem... dają radę :!:
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: Oldjazzman » stycznia 23, 2010, 8:40 pm

Wtrącę tu swoje skromne trzy grosze.
Mam wielki szacunek dla zespołu Fire Band i Pana Benedykta. Robota na najwyższym poziomie. Takie rzeczy robi się z takim skutkiem tylko wtedy, kiedy się tą robotę kocha. Wielka szkoda, że to już historia.
Oldjazzman
blueslover
blueslover
 
Posty: 727
Rejestracja: marca 1, 2009, 2:00 pm

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Postacie Bluesa w Polsce

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 127 gości