He he he nie wątpię
Co do samego koncertu- świetnie wyszło- przearanżowane piosenki, bardzo odmienione niektóre. Do tego show Michała na banjo- trzeba było szukać szczęki na ziemi wśród przebiegających kurczaków
hehe
Super zabawa (o czym świadczą tańce pod koniec
), wszystkim przyprowadzonym się bardzo podobało i chcą więcej
No i nawet problemy techniczne nie zepsuły ogólnego wrażenia koncertu. Brawo! Przy okazji poprzedniego koncertu myślałem że jednak wolę elektryczny Highway od akustycznego. Po wczoraj już nie jestem tego pewien