NIPU 13 września - Kraków "Awaria"

Dajcie znać o najmniejszych nawet koncertach Bluesowych (i nie tylko) w Waszej okolicy!

Moderator: mods

NIPU 13 września - Kraków "Awaria"

Postautor: vaciak » września 7, 2008, 10:10 pm

Zapraszam gorąco w najbliższą sobotę do krakowskiego pubu "Awaria".
Mieści się on na rogu ul. św Krzyża oraz Mikołajskiej.

Zaczynamy koło 21:00.
Polecam przybyć wcześniej by zarezerwować miejsca.

Do zobaczenia!
11.05.2012 21:00 Kraków, Awaria (ul. Mikołajska)
26.05.2012 20:00 AKUSTYCZNIE Solec-Zdrój, Malinowy Zdrój (ul. Leśna), wstęp 10 zł, wolny dla gości hotelu
http://www.facebook.com/nipuband
Awatar użytkownika
vaciak
blueslover
blueslover
 
Posty: 473
Rejestracja: października 18, 2006, 9:40 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: vaciak » września 8, 2008, 1:11 pm

Informacja z ostatniej chwili. Na koncercie będą nowości.
1. Całkiem nowy basista grupy - Paweł Szarnicki
2. Nowe utwory w portofoli m.in. z repertuaru Free i Rorego Galghera.
11.05.2012 21:00 Kraków, Awaria (ul. Mikołajska)
26.05.2012 20:00 AKUSTYCZNIE Solec-Zdrój, Malinowy Zdrój (ul. Leśna), wstęp 10 zł, wolny dla gości hotelu
http://www.facebook.com/nipuband
Awatar użytkownika
vaciak
blueslover
blueslover
 
Posty: 473
Rejestracja: października 18, 2006, 9:40 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: vaciak » września 8, 2008, 2:50 pm

Tak wygląda nasz nowy nabytek. Zdjęcie wykonane przez Adę Jankowską, którą serdecznie pozdrawiam.

Obrazek
11.05.2012 21:00 Kraków, Awaria (ul. Mikołajska)
26.05.2012 20:00 AKUSTYCZNIE Solec-Zdrój, Malinowy Zdrój (ul. Leśna), wstęp 10 zł, wolny dla gości hotelu
http://www.facebook.com/nipuband
Awatar użytkownika
vaciak
blueslover
blueslover
 
Posty: 473
Rejestracja: października 18, 2006, 9:40 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: vaciak » września 12, 2008, 1:46 pm

TO już jutro przypominam ;)
11.05.2012 21:00 Kraków, Awaria (ul. Mikołajska)
26.05.2012 20:00 AKUSTYCZNIE Solec-Zdrój, Malinowy Zdrój (ul. Leśna), wstęp 10 zł, wolny dla gości hotelu
http://www.facebook.com/nipuband
Awatar użytkownika
vaciak
blueslover
blueslover
 
Posty: 473
Rejestracja: października 18, 2006, 9:40 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Grześ » września 13, 2008, 6:52 pm

czy dwóch panów szarnickich to bracia?

jeszcze jakby perkusiste wymienili.... 8)
Awatar użytkownika
Grześ
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1662
Rejestracja: maja 29, 2007, 5:41 pm

Postautor: vaciak » września 14, 2008, 6:44 pm

charcerzyk pisze:czy dwóch panów szarnickich to bracia?

jeszcze jakby perkusiste wymienili.... 8)


Tak się złożyło, że bracia.

Przy okazji dziękuję wszystkim za tak liczne przybycie, tak zatłoczonej Awarii, już dawno nie widziałem. Jak autobus 139 ze studentami AGH o 8:00 w poniedziałek. SZOK.

POzdrawiam
11.05.2012 21:00 Kraków, Awaria (ul. Mikołajska)
26.05.2012 20:00 AKUSTYCZNIE Solec-Zdrój, Malinowy Zdrój (ul. Leśna), wstęp 10 zł, wolny dla gości hotelu
http://www.facebook.com/nipuband
Awatar użytkownika
vaciak
blueslover
blueslover
 
Posty: 473
Rejestracja: października 18, 2006, 9:40 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Grześ » grudnia 15, 2008, 5:15 am

http://universaltruth.blox.pl/2008/09/NIPU.html

przypadkowo znalazlem na necie relacje fanki :D widze ze byla pod wrazeniem

NIPU

--------------------------------------------------------------------------------

Wszystko stało się szybko, w jednej chwili się zdecydowałam, że pojadę na koncert do Krakowa, to był spontan taki , a że ja lubie spontany więc było fantastycznie. Po dłuższych szukaniach towarzystwa na koncert okazało się, że niektórym się nie chce, są już umówieni, albo wylądowali w Bośni jak np. Groszek :P Na myśli przyszedł mi jeszcze mój kumpel z liceum - Maciek, zawsze go lubiłam, a że ostatnio nasze kontakty ograniczyły się tylko do świata wirtualnego, postanowiłam go wziąźć do Krakowa. Maciek zgodził się bez dwóch zdań i umówiliśmy się na następny wieczór. Co prawda o koncercie dowiedziałam się z pewnego forum, bo tam gadałam sobie z perkusistą właśnie tej grupy - NIPU , chłopaki grają muzykę blues i rock więc mnie do gustu baaardzo przypadło. W sobotę wieczór spotkałam się z Maćkiem, była tak niska temperatura , że mało co dłoni nie czulam z zimna, ale to mi nie przeszkadzało, uparłam się, że pojadę i pojechałam. Na szczęście znam już trochę Krakowa, te trzy lata nauki mi coś dały w orientacji w terenie ;) Zachwyceni Krakowem razem z Maćkiem zmierzaliśmy do klubu - Awaria, kiedy weszliśmy chłopaki już zaczynali grać, więc wzieliśmy po piwie i z trudem, ale znaleźliśmy miejsce. Po chwili ja wzrok na Maćka on na mnie, oboje z otwartymi ustami gapiliśmy się jak wół w malowane wrota :P po prostu fantastycznie, Maciek zaczął mi dziękować za zaproszenie, bo dawno nie był na dobrym koncercie, a ten do takich spokojnie mogę zaliczyć. Po 45 minutach chłopaki zrobili małą przerwę. Siedziałam wprost na przeciwko perkusisty - Mariusza, którego znałam tylko ze świata wirualnego. Wstałam odnieść kufel, a ten jak mnie zejrzał to nie mógł opanować radości z jaką mnie przywitał :) baardzo się uciszył, że chociaż jedna 'forumowiczka' znalazła czas i przyjechała :P Ja również nie kryłam tego iż się bardzo, ale to bardzo z tego cieszę, powiedział : - Daj mi chwilkę , zaraz wrócę - i zginął w tłumie ludzi ... Po chwili się pojawił z całym zespołem, przedstawił mi chłopaków, oczywiście wszyscy się ucieszyli, że jestem i przyjechałam te ok. 60 km. na ich koncert specjalnie, nagle Mariusz kiwnął na jakiegoś faceta, patrzę ten mu coś podaje i w tej chwili wręczył mi płytę zespołu z uśmiechem na twarzy i słowami : - Trzymaj, zaraz Ci się na niej podpiszemy - i znowu się uśmiechnął tak serdecznie, ja oczywiście w lekkim szoku . - Jak dają to bierz - odezwał się Tomek - wokalista , oczywiście grzecznie podziękowałam, zamieniłam parę słów, trochę się zarumieniłam - chłopaki zaczęli coś żartować pośmialiśmy się, a potem oni wrócili na scenę , a ja na miejsce do Maćka. Ich koncert trwał ok. 3 h, po wykonaniu swoich kawałków, śpiewali też kawałki Dżemu, Cree, Pink Floyd itp. :) Na koniec publiczność nie chciała ich puścić, było jeszcze kilka utworów , potem niestety się skończyło, ja podeszłam , ładnie się pożegnałam. Oczywiście cały zespół podziękował, a ich uśmiechy świadczyły iż są zadowoleni . Po zakończeniu razem z Maćkiem wybyłam na rynek w poszukiwaniu budki z kebabem :) zrobiliśmy sobie mały spacerek, po godzinie wróciliśmy do Awarii, tam mniej ludzi zostało, więc poszliśmy na salę obczaić co i jak, okzało się, że jakiś dziadek ok. sześciesiątki brzdęka sobie na gitarze , która nie miała ostatniej struny ... jakieś 'angielskie utwory' podobno , bo mi się wydawało, że co do angielskiego to ja go znam chyba lepiej niż ten dziadek, ale było śmiechu, dziadek nie znał żadnej polskej piosenki , albo znał tylko 1 wers ... ale tak przesiedzieliśmy ok. 2 h , zrywaliśmy ostro boki ze śmiechu , w międzyczasie przyszedł jakiś student i wygrywał na tej oto gitarze bez jednej struny kawałki polskiego bluesa i rocka , dziadek pożyczał ją nieufnie , ale za naszą namową coraz bardziej ulegał . Nad ranem wyszliśmy z klubu, kierując się na busa podziwialiśmy jak Kraków jest pięknym miastem. Przemarznięci w końcu trafiliśmy do Olkusza i stamtąd rozjechaliśmy się , każdy w swoją stronę. Oczywiście żeby nie przyplątało się do mnie jakieś świństwo pod postacią przeziębienia lub jakiegoś zapalenie płuc ( bo było strasznie zimno) nafaszerowałam się witaminą C i aspiryną , potem poszłam spać na trochę. Noc z soboty na niedzielę mogę zaliczyć do udanych i gdybym w środę nie musiała wcześniej wstać to we wtorek pewnie pojechałabym na ich kolejny koncert :D
Awatar użytkownika
Grześ
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1662
Rejestracja: maja 29, 2007, 5:41 pm


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Koncerty

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 148 gości