Strona 1 z 2

Tadeusz Bugiel

Post: maja 31, 2007, 9:51 am
autor: Rakiet
Wielu z nas zna takich ludzi, żyjących gdzieś po swojemu, nie pchających się na scenę, do nagrań itp, ale mimo to podziwianych przez krąg znajomych i szanowanych przez zawodowców... Z lekka zaślepieni światłem reflektorów zdajemy się uważać, że występ na Rawie (czy w Opolu:-)), nagranie płyty czy miejsce w ankiecie to mierniki klasy wykonawcy. Otóż NIE. Są ludzie, którzy potrafią, ale na afisz się nie pchają.

Chciałbym Wam udostępnić piosenkę śpiewaną przez mojego przyjaciela (niestety od dawna nie mam z Nim kontaktu - jak z wieloma innymi) Tadka Bugla - Tediego Badżila, który uczył mnie folku i bluesa (a i życia po trochu...). Mimo że jest to szanta, nie odbiega od bluesa i folku dalej, niż "okolica";-), a pod względem zawartości duszy - jest to czysty spiryt...

Panie i Panowie - Mr. Tedi Badżil! Tutaj posłuchajcie...

Post: lutego 8, 2011, 2:10 pm
autor: JaRas
Się posłuchało
się podobało
lepiej później niż wcale :wink:

Post: lutego 8, 2011, 2:27 pm
autor: kora
Ja właśnie słucham :wink:

Rakiet ,dzięki !

Bardzo jestem ciekawa jak prezentuje się jego potężny głos w innych utworach .

Post: lutego 8, 2011, 2:30 pm
autor: JaRas
Prawie 4 lata czekał Tadek,
żebyśmy go odkryli :wink:
można mieć nadzieję, że już zostanie z nami :idea:

Post: lutego 8, 2011, 2:43 pm
autor: Rakiet
JaRas pisze:Prawie 4 lata czekał Tadek,
żebyśmy go odkryli :wink:
można mieć nadzieję, że już zostanie z nami :idea:


po prostu się wzruszyłem. tadek ostatnio zniknął mi z oczu, ale w jego imieniu - dziękuję.
z tego co wiem, nagrał jeszcze kilka kawałków z szantową kapelą "perły i łotry" - można tego poszukać...
myślę że warto przewietrzyć przepastne zasoby naszego forum. może jeszcze się ktoś taki znajdzie? (chociaż nie, badżil jest tylko jeden;-))

Post: lutego 8, 2011, 2:51 pm
autor: JaRas
no coś tam w necie
Perły i Łotry jest
np http://www.youtube.com/watch?v=anePg0A21es
ale który to Tadek? :wink:

Post: lutego 8, 2011, 3:01 pm
autor: Rakiet
JaRas pisze:no coś tam w necie
Perły i Łotry jest
np http://www.youtube.com/watch?v=anePg0A21es
ale który to Tadek? :wink:


JaRas, to nie takie proste :-)

tedi grał z nimi gościnnie, pojawia się na starych (lata 90) płytach i kasetach (np. tu: http://www.szantypody.pl/dysko/dysko.htm), ale na video pewnie trudno go będzie znaleźć. możesz szukać niewysokiego ale przypakowanego gościa w grubych okularach o twarzy jamesa deana (tedi mnie zabije;-)

Post: lutego 8, 2011, 3:24 pm
autor: JaRas
Kurcze zadali pytanie o ksywe tego co gra na banjo
i się wyłożyłem :wink:
no kupiłbym tę plytę z Tadkiem

Post: lutego 9, 2011, 10:02 am
autor: Rakiet
poszukałem w necie i znalazłem jeszcze 2 kawałki tadka bugiela. oba nagrane z zespołem szantowym "perły i łotry szanghaju", ale tedi badżil śpiewa tu solo (prawie).
z tego co wiem więcej tych piosenek nie ma, ale może kiedyś tadek sam coś udostępni.

http://www.sendspace.pl/file/719a02c446377cbb2e0b0b8
http://www.sendspace.pl/file/4b8279db595e466a5610df4

te kawałki już są wyraźnie staroangielskie, niebluesowe, ale sztuka sztuką pozostaje, to oczywiste.

Post: lutego 9, 2011, 10:10 am
autor: JaRas
dobrze piszesz:
sztuka , to sztuka
mnie szanty nie przeszkadzają
mają też swój klimat
ino chwilowo serwer niedostępny :evil:
jeśli Tobie udało się zgrać to może umieścisz na Megaupload
jest mniej niezawodny

Post: lutego 9, 2011, 10:45 am
autor: Rakiet
już mi te rejestracje i loginy uszami wychodzą. sam już nie wiem gdzie jestem zarejestrowany a gdzie nie... ;-)

przez jakiś czas (parę miesięcy) pliki będą tutaj:

http://www.4shared.com/audio/1ukvb5Yi/bugiel3.html
http://www.4shared.com/audio/LzwEcmf5/bugiel2.html

Post: lutego 9, 2011, 11:36 am
autor: JaRas
już mi zadziałało :lol: ale od przybytku głowa nie boli

Post: kwietnia 26, 2013, 7:21 am
autor: artur9966
Witam,
Znalazłem na tym forum wspomnienie o niejakim Tadeuszu Bugiel`u (Tedi Badżil), jeśli ktoś z Państwa Go zna ,a stracił z nim kontakt i chciałby mu jakoś pomóc, niewiem jak, ale postanowiłem napisać tego posta, ponieważ znam go i mam z nim kontakt. Tadeusz (obecnie znany jako Norbert) jest bardzo chorym i potrzebującym pomocy człowiekiem. Jest praktycznie bezdomnym żebrakiem, który wzbudza wśród innych ludzi jedynie obrzydzenie.
Piszę to do jego dawnych znajomych, czy przyjaciół.

Artur

Post: października 19, 2013, 12:50 pm
autor: Rakiet
wiele osób próbowało mu pomóc ale badżil po prostu tego nie chciał. nie można zmusić człowieka do życia... :((

a teraz tadek bugiel zmarł. w nocy z 12/13 października 2013.
posłuchajmy go jeszcze raz:
http://youtu.be/qaVoISMwUjU

Re: Tadeusz Bugiel

Post: października 29, 2013, 7:46 pm
autor: mayasty
Witam,

Miałem zaszczyt pracować z Tadkiem przy nagraniu z ww. linka.
Wiadomość o jego śmierci dotarła do mnie wczoraj.
To ogromnie przygnębiająca informacja. Tadek był wszechstronnie uzdolniony. Nie dość że śpiewał i grał, to jeszcze rekonstruował stare instrumenty. A do tego wszystkiego był bardzo dobrym, towarzyskim i życzliwym człowiekiem. Trudno mi w to wszystko uwierzyć, co opisujecie o ostatnich dniach jego życia. Fakt, że nie miałem z nim kontaktu od 2007 roku, kiedy zrobiliśmy ostatnie wspólne nagranie. Pamiętam, że podczas naszego ostatniego spotkania był w świetnej formie, pełen wizji i planów artystycznych na przyszłość.

Mam nadzieję tylko, że spotkał w niebie swoich wszystkich muzycznych mentorów i razem z nimi gra i śpiewa.

Spoczywaj w spokoju [*] [*] [*]
Grzegorz Majewski

P.S. Jest jeszcze jedno nagranie, które razem zrobiliśmy. Udostępniam je pod poniższym linkiem

http://www.perlyilotryshanghaju.pl/mp3/TB_and_PILS_The_Lass_That_Loves_A_Sailor.mp3

Re: Tadeusz Bugiel

Post: października 29, 2013, 10:51 pm
autor: Rakiet
tak jak większość znających tadka osób, wspominam Go jako wspaniałego przyjaciela.
spędziliśmy razem całą młodość, ucząc się muzyki i życia. zawsze będę wspominał jego poczucie humoru, mądrość życiową i wrażliwość.
tadek był z wykształcenia psychologiem, przez pewien czas pracował w szpitalu, miał niesamowite wyczucie publiczności.
słynny był jego występ w zabójczej dzielnicy świętochłowic - lipinach, kiedy to wykonaniem dylanowskiej wersji 'house of the rising sun' przekonał do siebie wrogo nastawioną grupę miejscowych nietykalnych...

na początku lat 90 się pożeniliśmy, ja wyjechałem i nasze kontakty praktycznie zanikły...

dzięki mayasty za post i link - tak mało jest tej badżilowej muzyki
ak

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 4, 2013, 10:15 pm
autor: mayasty
Dzięki uprzejmości Jerzego Rogackiego znalazły się jeszcze 3 poniższe nagrania zrealizowane podczas festiwalu piosenki żeglarskiej "Kubryk" w Łodzi w 1993r. Tadek śpiewa tu w duecie z Katarzyną Kaniowską.

http://www.perlyilotryshanghaju.pl/mp3/TB_and_KK_Row_On.mp3
http://www.perlyilotryshanghaju.pl/mp3/TB_and_KK_Success_To_The_Alabama.mp3
http://www.perlyilotryshanghaju.pl/mp3/TB_and_KK_Can_of_Grog.mp3

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 4, 2013, 11:41 pm
autor: Rakiet
wielkie dzięki.
po prostu wspaniałe.
a może masz też jakieś inne materiały, zdjęcia?
kiedy włóczyliśmy się z tedim w dawnych czasach, jakoś nigdy nie było fotografa...

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 6, 2013, 6:55 pm
autor: mayasty
Niestety nie mam żadnego zdjęcia Tadka.
Na portalu szantowym pod poniższym linkiem opublikowałem moje krótkie prywatne wspomnienie o nim. Szkoda, że nie miałem ani jednego zdjęcia, które można było zamieścić.
Jeśli miałbyś jakieś odpowiednie zdjęcie, to mógłbym podesłać redaktorowi naczelnemu portalu, żeby je dodał.

http://www.szanty24.pl/celtycki-bard-ze-slaska/

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 6, 2013, 7:24 pm
autor: Rakiet
w tym sęk, że jakieś zdjęcia znajomi mają, ale nie są one odpowiednie ;)
badżil by mnie powiesił :)

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 7, 2013, 6:07 am
autor: Roj
Eksploruję ten temat od dawna. W równym stopniu urzeczony muzyką jak i opowieściami o przyjacielu. Jedno zdjęcie - obojętnie, nadaje się czy nie trzeba dodać panowie.

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 7, 2013, 8:58 am
autor: Rakiet
dzięki roju.
przeszukuję wszelkie dostępne mi źródła. jak tylko coś wydostanę, to udostępnię...

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 7, 2013, 10:14 am
autor: Yaniu
Nie po raz pierwszy zostajemy świadkami w/g mnie pięknej ze względu na sztukę, ale i życiowo smutnej historii. Jak widać "Badżil" należał do grona ludzi "Osobnych" będąc do końca "Prawdziwym Człowiekiem". Patetykiem trochę poleciałem ale chyba Mu się to należy. Nie znałem człowieka ale po wysłuchaniu mp3 do takiego doszedłem wniosku. [*].

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 7, 2013, 11:05 am
autor: Rakiet
przeczytaj ten tekst mayastego o badżilu na szanty24.pl
bardzo piękny...

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 7, 2013, 11:27 am
autor: Yaniu
Piszę bo słuchałem i czytałem :-)

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 7, 2013, 1:16 pm
autor: Rakiet
Yaniu pisze:Piszę bo słuchałem i czytałem :-)


tak myślę.

smutna ta historia rzeczywiście...
jak na ironię, to tadek był tym człowiekiem, który w młodości pilnował swoich przyjaciół i nie pozwalał im przekraczać granic ostatecznych. był gościem, który najczęściej mówił "dość, idziemy do domu"...
wydaje mi się, że w pewnym momencie chyba zrezygnował ze wszystkiego.. nie chciał żyć.

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 23, 2013, 8:31 pm
autor: artur9966
Witam wszystkich dawnych znajomych Tadeusza. Nazywam się Artur. Miałem przyjemność poznać Bugla 1,5 roku temu i towarzyszyłem mu do samego końca. Bardzo jest fajnie że tyle osób go tutaj wspomina, ale niestety pod koniec życia był opuszczony i samotny; przeganiany głodny i brudny. Wkurwiło mnie że na pogrzebie na Jego grobie leżało wieńców, kwiatów za spokojnie ponad tysiąc złotych, a 2 tygodnie wcześniej facet nie miał nawet 50gr na najtańszą zupkę chińską z tesco, które jadł na sucho. Bugiel był na samym dnie i tylko kilka osób zainteresowało się Jego życiem. W Jego imieniu specjalne podziękowania szczególnie dla młodego doktoranta filozofi Pawła, którego pomoc była nieoceniona (na samym końcu był mu bardzo bliski). Podziękowanie także dla Piotrka ze Strzelca, Bartka z tawerny oraz przyjaciołom z czasów studenckich Radka i Julka.
Byłem Jego najbliższą osobą. Od grudnia mieszkał w zawszonej, zagrzybionej ruderze bez prądu, ubikacji itp. Widywaliśmy się regularnie od maja (wtedy poznałem Go bliżej). Gadaliśmy głównie o muzyce, przy piwie i tanim winie; zresztą zawsze mu puszczałem jakieś utwory z telefonu co Go bardzo cieszyło. Za każdym razem prosił mnie bym mu puszczał 3 jego ukochane utwory tj. Van Diemens land - U2; Stargazer – Rainbow oraz Black Sabbath –Black Sabbath.
Niestety był już wtedy na końcu choroby alkoholowej, a jakiekolwiek sugestie o odwyku zbywał „dajcie mi skrzynkę wina i umrzeć w spokoju”. Spędziłem z nim Jego 51 urodziny 17 września pijąc piwo i wino i słuchając muzyki. Wtedy jeszcze miał szansę iść na odwyk ale jak rzekł „odpierdolcie się z tym odwykiem”. Dwa tygodnie później wylądował w szpitalu gdyż było z nim strasznie (delira). Wtedy był pewien sukces bo „zgodził się” iść na odwyk (raczej nie zgodził tylko, nie zaprzeczał na wiadomość że idzie na odwyk). Niestety wypisał się sam ze szpitala i wrócił na swoje zawszone miejsce, aby umrzeć. Mimo to staraliśmy się Go wywieźć na ten jebany odwyk, ale nie doczekał. W sobotę 12 października kolega filozof znalazł Go martwego (ku uciesze Jego sąsiadów, dla których był brudnym menelem) w mieszkaniu. Wiem że bardzo cierpiał i umarł na tym zadupiu. Zawsze mi mówił że chce umrzeć w butach i na wolności. Bał się umierać w szpitalu, bo bez butów).
Od siebie mogę dodać że był to największy twardziel jakiego znałem.
Koniec.
Artur
Zdjęcia
Tutaj Bugiel w maju tego roku:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c44 ... d35f6.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/875 ... 454b9.html

Tutaj Jego samotne 51 urodziny (tzn tylko ze mna):

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e7d ... 3c45d.html


Jego piosenka życia:
http://www.youtube.com/watch?v=iR_tgIL_Yu4

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 23, 2013, 9:19 pm
autor: Dziadek Władek
Nigdy Tadka nie znałem, dowiedziałem się o Nim tu, na forum...
Dzięki Waszym wpisom stał mi się bliski. Jest w mojej pamięci, tam też będzie żył...

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 24, 2013, 4:52 pm
autor: Rakiet
poznałem badżila kiedy on miał 18, a ja 16 lat. przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil.
w tamtym momencie życie było przed nami.
takim Go chcę zapamiętać.
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

zdjęcie udostępnił fotograf i muzyk country, Antoni Kreis, z którym badżil przez pewien czas współpracował - dzięki.

Re: Tadeusz Bugiel

Post: listopada 25, 2013, 1:14 pm
autor: Roj
Rakiet pisze:..
na początku lat 90 się pożeniliśmy, ja wyjechałem i nasze kontakty praktycznie zanikły...
..


Czy Tadek miał rodzinę ? Żonę, dzieci ?