BLUES INSIDE nowy Leszczynski band

Piszcie tutaj o wykonawcach z naszego polskiego podwórka, którzy Waszym zdaniem zasługują na uwagę.

Moderator: mods

Postautor: Grzegorz Sterna » grudnia 12, 2009, 1:25 pm

BIBI pisze:Nie jestem alkoholikiem i nie życzę sobie takich pomówień!


ale ja wyraźnie pisałem o młodzieży, która woli iśc na piwo za 5 zł niż na koncert, i dlatego narzeka, ze im drogo, a jak juz przyjdą to i tak siedzą w barze. ich nazwałem alkoholikami, może nieco przewrotnie, za to chodziło mi o odróznienie od słuchających bluesfanów.

a jeśli wzialeś to do siebie to sorry, ja niczego takiego nie mówiłem, odpowiadałem Ci na "problemy z drogimi biletami".
Także zdanie o tym, że wchodziłeś za darmo ( bo w końcu nie byłeś jedyny z Berlinów) miało tłumaczyć to, że mozesz nie znać ceny biletów ulgowych.

a jeśli jakiś wredny typ wisi Ci np 200 zł to powinien je raczej oddać, a nie wpuszczać Cię za darmo ehheh, bo to nie rozwiazuje problemu. pozdrawiam i liczę na to, ze przedmiot, któryego ten dług dotyczy bedzie mozna wykorzystać przy okazji jakiegoś Waszego koncertu, zebyście mieli w miarę sensowny obraz do Waszego dźwięku.

swoja drogą, dobrze że tu nie dotarli straznicy "czytania ze zrozumieniem" bo miałbyś niezła masakrę w wątku.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: BIBI » grudnia 12, 2009, 1:29 pm

Znam swoje miejsce w szeregu! Przynajmniej w naszej kapeli nie ma falszywych przyjaciól i wspólpraca przebiega bez zakłócen. To naprawde wspaniali ludzie i wspaniali muzycy. Pozdrawiam chlopaków.
BIBI
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 38
Rejestracja: listopada 12, 2009, 6:36 pm
Lokalizacja: leszno

Postautor: Grzegorz Sterna » grudnia 12, 2009, 1:46 pm

BIBI pisze: Przynajmniej w naszej kapeli nie ma falszywych przyjaciól.


Masz rację w Berlin Bluesie to byly same świnie i dlatego ja, jako największa z nich, rozwiązałem ten chlewik.
Teraz w Lesznie jest o wiele ciekawszy klimacik, gdyby jeszcze ten Akwawit tak nie smrodził...
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Alf » grudnia 12, 2009, 2:01 pm

jakby co to temat BLUES PUB LESZNO UL.TYLNA 5 zapraszam.Bibi my się widzimy dziś i szczerze,nie mogę się już doczekać :D pozdro.
Alf
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 26
Rejestracja: grudnia 3, 2009, 9:15 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Alf » grudnia 12, 2009, 2:50 pm

ale szczerze Grzegorz to szkoda tej kapeli,wiem,że kapela jak rodzina,jak nie ma tego ogniska wewnatrz to nie po co istnieć ale w koncu powstała i na pewno na początku andrenalina w Was buzowała i chęć zdobywania świata,o tym też pamiętaj 8)
Alf
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 26
Rejestracja: grudnia 3, 2009, 9:15 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » grudnia 12, 2009, 3:21 pm

Owszem, trochę szkoda, ale na szczęście dla ludzi z odrobinę szerszymi horyzontami, świat i muzyka nie kończy się na Berlin Blues.
Pozdr

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: JaRas » grudnia 12, 2009, 5:10 pm

Mówiłem , że to lubię
Grzegorz odwal się od Akwawitu
Fakt szkoda, że poszedł w obce łapy
byłby niezły sponsor :wink:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Grzegorz Sterna » grudnia 13, 2009, 1:31 pm

BIBI pisze:bo co roku zapraszasz te same kapele, które wielokrotnie słyszałem na tej samej scenie na której sam grałem.


no właśnie tu jest pies pogrzebany, bo ja chętnie wspomogę młode nieznane nikomu zespoły zapraszajać ich do nas, tylko proszę Ciebie, byś wtedy rozmawiał ze sponsorami i z współorganizatorami, dlaczego sprzedało się 25 biletów a nie 100 i dlaczego nie dostaniesz pieniędzy an kolejną imprezę. można oczywiście połączyć kogoś "młodego" z "wyjadaczami" ale ta idea, mimo, że bardzo atrakcyjna, jest niestety stanowczo za droga.
chciałbym, żebyś zrozumiał jedną podstawową sprawę - ja sie już nadokładałem do interesu - koncerty robię z pasji a nie z chęci zarobku, ale nie można wiecznie topić własnych pieniędzy w zadowolenie lub nie publiczności. Obecnie sytuacja wygląda na tyle pięknie, że po koncercie nie musze biegać do bankomatów.
Proponuję Ci spróbować zorganizować taki koncert samemu, a potem powtórzyć go 10 razy w roku. za rok spotkamy sie i pogadamy o tym jak to fajnie i miło się finansuje takie imprezy.
I jeszcze tylko jedno małe pytanie: dlaczego nie widziałem cię kiedy grały u nas te np. kapele (jeden jedyny raz jak dotąd): BLUES MENU, , BLUES DOCTORS, PUSTE BIURO?
I jeszcze zdanie na osłodę: to ze Ty, jako najwiekszy propagator bluesa w miescie grywasz na jednej scenie z wieloma znakomitymi wykonawcami goszczącymi na lcb nie jest niestety argumentem przeciwko ich zapraszaniu. Bo uwierz mi, publiczność leszczyńska na codzień z nimi nie grywa na jednej scenie. a jak mi się wydaje, nawet połowa sali ludzi to chyba więcej niż jeden nawet tak Wielki BB.

i teraz już pozdrawiam bez sarkazmu

mały niedouczony, nieznajacy się kompletnie na rzeczy i nie robiacy nic Grzesio
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: GrubaRyba » grudnia 13, 2009, 6:54 pm

pomyłka
Ostatnio zmieniony grudnia 13, 2009, 8:28 pm przez GrubaRyba, łącznie zmieniany 1 raz
niepuszczone bąki unoszą się do mózgu i stąd biorą się posrane pomysły
GrubaRyba
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: grudnia 13, 2009, 6:18 pm
Lokalizacja: aqua-vit-city

Postautor: Grzegorz Sterna » grudnia 13, 2009, 7:12 pm

GrubaRyba pisze:Popełniając swój pierwszy wpis na tym szacownym forumie ubolewam, że chłopaki z mojego podwórka tak się po gębach okładają...
Aktywnych fanów uczęszczających na alternatywne (w stosunku do tzw.kultury masowej) imprezy nie jest u nas wielu. Jak się będziecie konfliktować, to bankowo nie pomożecie idei LCB - a i w ostatecznym rozrachunku samym sobie...(w kontekście artystycznym i ogólnie pojmowanego rozwoju).
Bo atmosferę kreują ludzie. I koncertowo potrafią ją również knocić.
Może warto to wziąć pod uwagę-jeśli chcecie mieć jeszcze jakąkolwiek publiczność i sympatyków.
buziaki chłopaki


Znaczy moje zachęcanie kogoś do robienia koncertów szkodzi koncertom? kurna to ja nie wiedziałem, dobra juz nie będę, a nawet zrobie więcej - uprzejmie poproszę - niech nikt tego nie robi!!! ja sam przestalem własnie, więc kurna, cała leszczyńska publika, która przecież aktywnie udziela sie na OB od jutra niech nie przychodzi na zaden bluesowy koncert bo po chu inkę świateczną.
A Ciebie jak przestaniesz sie chować pod pseudonimem specjalnie wyproszę z koncertów, których nie bedzie.
I jeszcze jedno- ja Ci się nie wtrącam w koryto więc wara od tego, które sobie tu z Bibim postawiliśmy.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: GrubaRyba » grudnia 13, 2009, 7:43 pm

i kolejna pomyłka-ale już znikam
Ostatnio zmieniony grudnia 13, 2009, 8:29 pm przez GrubaRyba, łącznie zmieniany 1 raz
niepuszczone bąki unoszą się do mózgu i stąd biorą się posrane pomysły
GrubaRyba
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: grudnia 13, 2009, 6:18 pm
Lokalizacja: aqua-vit-city

Postautor: Grzegorz Sterna » grudnia 13, 2009, 7:59 pm

GrubaRyba pisze:a koryto postawił Bibi gwoli ścisłości...


tak, masz rację, dlatego nie bedę się tu już udzielał.
p.s. na twardoglowie najlepiej robi baran...


zapraszam tu na kontynuację watku: http://blues.com.pl/viewtopic.php?p=480968#480968
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: janwit » grudnia 13, 2009, 8:50 pm

BIBI pisze:Myślałem, że to forum jest dla inteligentnych ludzi


Znaczy, że wg. Ciebie np. Andrzej Jerzyk to jakiś przymuł? Skoro forum nie jest dla inteligentnych, a Ty inteligencją promieniujesz, powinieneś zmienić adres, a nie obrażać wielu ludzi, których nawet nie znasz.
Ciekawa dyskusja wywiązała się w podobnej sprawie na samym dole forum.

A tu u Ciebie było coś o pokorze i to zdaje się jest klucz do współistnienia (pokojowego) nie tylko na tym forum. Daj nam się poznać z tego co robisz muzycznie, albo ze swej wiedzy. Warcholstwo to niezbyt dobry pomysł na wkupienie się do grona nieznajomych.
Życzę więcej otwartości i mam nadzieję, że w rzeczywistości jesteś miłym człowiekiem i bluesmanem, którego da się zapamiętać z jego fajnego grania.
janwit
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: lutego 9, 2009, 9:49 am
Lokalizacja: z Bluesowa

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » grudnia 14, 2009, 4:48 am

janwit pisze:
BIBI pisze:Myślałem, że to forum jest dla inteligentnych ludzi


Znaczy, że wg. Ciebie np. Andrzej Jerzyk to jakiś przymuł? Skoro forum nie jest dla inteligentnych, a Ty inteligencją promieniujesz, powinieneś zmienić adres, a nie obrażać wielu ludzi, których nawet nie znasz.
Ciekawa dyskusja wywiązała się w podobnej sprawie na samym dole forum.

A tu u Ciebie było coś o pokorze i to zdaje się jest klucz do współistnienia (pokojowego) nie tylko na tym forum. Daj nam się poznać z tego co robisz muzycznie, albo ze swej wiedzy. Warcholstwo to niezbyt dobry pomysł na wkupienie się do grona nieznajomych.
Życzę więcej otwartości i mam nadzieję, że w rzeczywistości jesteś miłym człowiekiem i bluesmanem, którego da się zapamiętać z jego fajnego grania.


janwit - gratuluję zdolności psychoanalitycznych :) nic dodać, nic ująć :)
pozdr

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: BIBI » grudnia 14, 2009, 9:46 am

Znam pana Andrzeja Jerzyka ale nie chodzilo mi o ludzi z forum tylko o tych którzy rospisują sie na mym temacie. a poza tym to nasze podwórkowe sprawy z którymi napewno dojdziemy do porozumienia. Bardzo was prosze o zakonczenia tej debaty bo zaczyna to wyglądac jak w sejmie.

pozdrawiam!
BIBI
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 38
Rejestracja: listopada 12, 2009, 6:36 pm
Lokalizacja: leszno

Postautor: Jimmi » grudnia 14, 2009, 3:20 pm

Krzyś fishbone Grajczak pisze:
JaRas pisze:Jeśli mogę to wtrącę 3 grosze.
Soboty są imprezowe, może nie koniecznie wesela bo ich jakby mniej się zdąża, ale w soboty organizuje się imieniny , urodziny z całego tygodnie, w soboty jest większość koncertów . W tą np Aśka w CKiS. Mój syn studiuje zaocznie właśnie w sobotę i w niedzielę. Może leszczyńska ma zajęcia w piątek, ale to już będzie po zajęciach, więc kto będzie chciał to wpadnie. Z Poznania czy Wrocławia po zajęciach nikt nie przyjedzie w sobotę. W sobotę złażą się znajomi z zaległą wizytą.
Wg mnie jeśli Jamm miałby być stały cykliczny to raczej w piątki.
Fish nie mówi o dosłownym wypoczynku po graniu, ale np o aktywnym wypoczynku - wypad na narty, latem nad jezioro. Po sobotnim jammie można w niedzielę iść na późną do kościoła i na żużel i nic więcej :wink: , nawet na ryby nie wydolisz, a grzyby już Ci wyzbierają. I tyle będziesz miał z weekendu :wink:


vs.

Jimmi pisze:Wolalbym miliard razy bardziej isc na jamm niz siedziec z ciotkami...


jednak mądrość życiową nabiera się stopniowo... nie chciało mi się tłumaczyć młodzianowi bo i tak postawi na swoim. a że wielkim bluesmanem jest, to i szkoła i urodziny i imieniny, o nartach nie wspominając - są FE...
dzięki JaRas że wytłumaczyłeś. sam lepiej bym tego nie ujął :)
pozdr
ty jestes poprostu przykladem madrosci zyciowej. Zal mi ciebie Fish za wszystko i za koszulki Jogi is the fucking master tez. pozdrawiam, koniec tego glupiego tematu.
...Wystarczy cichy wiatru szept?
Jimmi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 11
Rejestracja: listopada 17, 2009, 8:07 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: nano » grudnia 14, 2009, 3:43 pm

Jimmi pisze:ty jestes poprostu przykladem madrosci zyciowej. Zal mi ciebie Fish za wszystko i za koszulki Jogi is the fucking master tez. pozdrawiam, koniec tego glupiego tematu.


Nie wiem co z tymi koszulkami, i nie wiem dlaczego żałujesz Krzysia, ale po mojemu to dał dobrą radę z tym piątkiem - ot taka prawda, że lepiej byłoby w piątki niż w soboty - myślisz, że Krzysiu chciał Ciebie nabrać? :lol: po co miałby to robić?

Pozdrawiam.
nano
 

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » grudnia 14, 2009, 6:05 pm

Jimmi pisze:ty jestes poprostu przykladem madrosci zyciowej. Zal mi ciebie Fish za wszystko i za koszulki Jogi is the fucking master tez. pozdrawiam, koniec tego glupiego tematu.


mi też Ciebie żal... taki młody zdolny chłopak, a woda sodowa uderzyła Ci do głowy zanim zacząłeś się rozwijać. nie wiem kto nawtykał Ci do głowy że jesteś taki zajebisty, bo nie jesteś. możesz być, bo masz potencjał, ale potrzeba dużo pracy a nie przechwałek i gwiazdorstwa. ale to pewnie wpływ towarzystwa w którym się obracasz, bo myślenie o sobie jak o największym propagatorze leszczyńskiego bluesa, zdaje się skopiowałeś...

a co nie podoba Ci się w mojej koszulce? nie uważasz Jacka za największą postać polskiego młodego pokolenia bluesowego? bo ja uważam. Jogi jest dla mnie niedoścignionym ideałem, zarówno pod względem wokalnym (coś dla Ciebie) jak i instrumentalnym. ekspresja jaką emanuje Jacek jest nie do nauczenia. to charyzma z którą się rodzi.

a w ogóle to Jogiemu bardzo sie podobała koszulka...

Obrazek

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: Jimmi » grudnia 14, 2009, 7:29 pm

Krzyś fishbone Grajczak pisze:
Jimmi pisze:ty jestes poprostu przykladem madrosci zyciowej. Zal mi ciebie Fish za wszystko i za koszulki Jogi is the fucking master tez. pozdrawiam, koniec tego glupiego tematu.


mi też Ciebie żal... taki młody zdolny chłopak, a woda sodowa uderzyła Ci do głowy zanim zacząłeś się rozwijać. nie wiem kto nawtykał Ci do głowy że jesteś taki zajebisty, bo nie jesteś. możesz być, bo masz potencjał, ale potrzeba dużo pracy a nie przechwałek i gwiazdorstwa. ale to pewnie wpływ towarzystwa w którym się obracasz, bo myślenie o sobie jak o największym propagatorze leszczyńskiego bluesa, zdaje się skopiowałeś...

a co nie podoba Ci się w mojej koszulce? nie uważasz Jacka za największą postać polskiego młodego pokolenia bluesowego? bo ja uważam. Jogi jest dla mnie niedoścignionym ideałem, zarówno pod względem wokalnym (coś dla Ciebie) jak i instrumentalnym. ekspresja jaką emanuje Jacek jest nie do nauczenia. to charyzma z którą się rodzi.

a w ogóle to Jogiemu bardzo sie podobała koszulka...

Obrazek
jedynie z tematem p. Jacka Jagusia moge sie z toba zgodzic w 100%. jeszcze raz koniec tego bezsensownego tematu. nie wydaje mi sie zebym zachowywal sie jak gwiaza, nie szukaj za daleko...
...Wystarczy cichy wiatru szept?
Jimmi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 11
Rejestracja: listopada 17, 2009, 8:07 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Jimmi » grudnia 14, 2009, 7:34 pm

Krzyś fishbone Grajczak pisze:
Jimmi pisze:ty jestes poprostu przykladem madrosci zyciowej. Zal mi ciebie Fish za wszystko i za koszulki Jogi is the fucking master tez. pozdrawiam, koniec tego glupiego tematu.


mi też Ciebie żal... taki młody zdolny chłopak, a woda sodowa uderzyła Ci do głowy zanim zacząłeś się rozwijać. nie wiem kto nawtykał Ci do głowy że jesteś taki zajebisty, bo nie jesteś. możesz być, bo masz potencjał, ale potrzeba dużo pracy a nie przechwałek i gwiazdorstwa. ale to pewnie wpływ towarzystwa w którym się obracasz, bo myślenie o sobie jak o największym propagatorze leszczyńskiego bluesa, zdaje się skopiowałeś...

a co nie podoba Ci się w mojej koszulce? nie uważasz Jacka za największą postać polskiego młodego pokolenia bluesowego? bo ja uważam. Jogi jest dla mnie niedoścignionym ideałem, zarówno pod względem wokalnym (coś dla Ciebie) jak i instrumentalnym. ekspresja jaką emanuje Jacek jest nie do nauczenia. to charyzma z którą się rodzi.

a w ogóle to Jogiemu bardzo sie podobała koszulka...

Obrazek
i nie wiem skad ty wyjales to o tym propagowaniu bluesa bo na pewno nie z moich postow, i z tym wplywem towarzystwa to tez sobie odpusc co ty czlowieku mozesz wiedziec. Zapraszam bardzo serdecznie w piatek do Blues Pubu bedziesz mial mozliwosc sobie nawet porozmawiac z tym MOIM towarzystwem.
...Wystarczy cichy wiatru szept?
Jimmi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 11
Rejestracja: listopada 17, 2009, 8:07 pm
Lokalizacja: Leszno

co tu się wyprawia?

Postautor: Alf » grudnia 15, 2009, 1:55 pm

widzę,że daleko mi w Waszych tematach i może dobrze,będę zdrowszy!Chłopaki pogramy i się zgramy co?nie chodzi mi instrumentalnie,choć to ważne ale życiowo.Będzie okazja.Pozdrawiam.Alf. 8)
Alf
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 26
Rejestracja: grudnia 3, 2009, 9:15 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Alf » grudnia 15, 2009, 2:01 pm

Janwit,gwarantuję Ci,o pełno wartościowych sercach tych wspaniałych ludzi.Poznasz zobaczysz,pogadasz,stwierdzisz.Pozdrawiam jeszcze raz.
Alf
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 26
Rejestracja: grudnia 3, 2009, 9:15 am
Lokalizacja: Leszno

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Polscy wykonawcy bluesa i blues-rocka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 204 gości

cron