Okolice Bluesa

www.losdebesciacos.com
Zapraszam.
Czy da si? tego s?ucha?? (bo gra? si? da).

witam i pozdrawiam

przesluchalem sobie to co macie na stronce, od razu mowie ze to tylko moja subiektywna ocena

wszystko ok, z wyjatkiem ktory odrazu wbil sie w moje ucho - wokal, troszke jakby nieco na sile tak mi sie zdaje, ale moze to lepiej brzmi na zywo.

To tylko moje odczucia po przesluchaniu
Pozdrawiam
Damian

Anonymous pisze:witam i pozdrawiam

przesluchalem sobie to co macie na stronce, od razu mowie ze to tylko moja subiektywna ocena

wszystko ok, z wyjatkiem ktory odrazu wbil sie w moje ucho - wokal, troszke jakby nieco na sile tak mi sie zdaje, ale moze to lepiej brzmi na zywo.

To tylko moje odczucia po przesluchaniu
Pozdrawiam
Damian

Zapewniam Ci? Damian ?e na ?ywo du?o lepiej.

wpis powyzej to bylem ja cos mnie nie zalogowalo

Anonymous pisze:witam i pozdrawiam

przesluchalem sobie to co macie na stronce, od razu mowie ze to tylko moja subiektywna ocena

wszystko ok, z wyjatkiem ktory odrazu wbil sie w moje ucho - wokal, troszke jakby nieco na sile tak mi sie zdaje, ale moze to lepiej brzmi na zywo.

To tylko moje odczucia po przesluchaniu
Pozdrawiam
Damian

to bylem ja tylko cos mnie nie zalogowalo
Damian Luber

W poniedzia?ek 16.05.05' o 23:00 w Okolicach Bluesa (106.4), pojawi? si? dwa kawa?ki "Los Debe?ciakos"

Fajnie gracie...ale sporym nietaktem jest tak spiewac Wondera i w ogole chyba sporym nietaktem jest tak spiewa? cokolwiek.Tak sie chyba mowi ze covery to jest wspaniala podwalina pod w?asn? tworczosc....(znakomitym przykladem na to sa chlopcy z Seven B).Muzycznie to raczej wypada szczesliwiej -nie najszczesliwiej.A spiewac kazdy moze....lepiej czy gorzej....
Zeby by?a jasno??-tez bywalem na koncertach seven b,ktorych podobnie jak o tym "czlowieku ktorego nie by?o"-powinno nie byc.Ale jak im sie wszystko zgodzi to .....rozwiazuja buty coverami i nie tylko

"Na zywo duzo lepiej"
No nie wiem czy tak lepiej sugerujac sie nagraniami live ze stronki .Chyba ze chodzi o "ahaaaa,takie <duzo lepiej>" ja jak sie napije na koncercie to mi zawsze lepiej;)(to jest ten Joker koncert?w):)))
pozdrowionka
Dominik

dmin pisze:Fajnie gracie...ale sporym nietaktem jest tak spiewac Wondera i w ogole chyba sporym nietaktem jest tak spiewa? cokolwiek.Tak sie chyba mowi ze covery to jest wspaniala podwalina pod w?asn? tworczosc....(znakomitym przykladem na to sa chlopcy z Seven B).Muzycznie to raczej wypada szczesliwiej -nie najszczesliwiej.A spiewac kazdy moze....lepiej czy gorzej....
Zeby by?a jasno??-tez bywalem na koncertach seven b,ktorych podobnie jak o tym "czlowieku ktorego nie by?o"-powinno nie byc.Ale jak im sie wszystko zgodzi to .....rozwiazuja buty coverami i nie tylko

"Na zywo duzo lepiej"
No nie wiem czy tak lepiej sugerujac sie nagraniami live ze stronki .Chyba ze chodzi o "ahaaaa,takie <duzo lepiej>" ja jak sie napije na koncercie to mi zawsze lepiej;)(to jest ten Joker koncert?w):)))
pozdrowionka
Dominik

Dminie! By?em na "Bluestracjach" w Chorzowie. Pierwsz? grup? graj?c? na przegl?dzie, byli w?a?nie "Los Debe?ciakos". Wiesz dobrze, ?e zawsze pierwsza kapela jest (tak prawd? m?wi?c) na straconej pozycji. W tym jednak wypadku, ch?opcy obronili si? znakomicie. Bardzo dobrze zachowane proporcje. Nienaganne wykonanie wszystkich utwor?w. Czujna reakcja sekcji, na zmiany dynamiki w trakcie solowych partii gitarzysty Waldka Zieli?skiego, kt?ry bez cienia w?tpliwo?ci jest leaderem tej formacji. W?a?nie dzi?ki niemu, mieli?my tak?e sympatyczne doznania wizualne. O ile wiem, "Los Debe?ciakos" zosta?o powo?ane do ?ycia w roku 2002 i ci?gle pracuj? nad warsztatem, ale jak m?wi Waldek: "staramy si? podnosi? poprzeczk?". Musz? powiedzie? Ci Dminku, ?e Ich wyst?p zosta? w mojej pami?ci tak jak "The Twisters" czy "Highway". Mo?e b?dzie okazja zobaczy? "Los Debe?ciakos" na ?ywo. Wtedy Twoje spojrzenie b?dzie mo?e nieco inne, bo koncert to test bezlitosny, a Oni w Chorzowie przeszli go pomy?lnie. My?l?, ?e wiele b?dziemy s?ysze? jeszcze o Waldku Zieli?skim.
Pozdrawiam!!!

Wcale im nie bronie.Z tym Jokerem to byl zart raczej:)ale wiadomo ze jak jest "piwko"* atmosfera to inaczej sie wszystko odbiera.Ja np wczoraj przez szesc godzin sluchalem zespolow typu Stary Szmugler czy Green Woods i przezylem:)mysle ze jakbym puscil sobie w domu obojetnie jaki z tych zespolow padlbym po pierwszej plycie:))
....
Natomiast napisalem, ze "fajnie graja"-bo fajnie.Ale to spiewanie...to ja nie mam sily na nie:)
Czas u niektorych dziala na korzysc u innych nie....zobacze jak bedzie w tym wypadku.
Wiadomo ,ze na mnie Highway nie robi wra?enia....ale im to nie "robi".....i moze to i lepiej.Dobra muzyka nie potrzebuje adwokatow-broni sie sama, a zastrzezenia moga byc jednostkowe badz wynikac z roznicy gust?w(swietny przyk?ad-Widespread Panic-ja nie lubie ich sluchac ,Ty wrecz przeciwnie....ale muzyka gra i tak )
pozdrowienia
Dominik
*czasem i nawet niekoniecznie

oczywiscie ,ze orginaly sa lepsze ale dobrze ,ze graja ,pozdrawiam.

No to obejrza?em sobie stronke Debesciak?w.
Pozdna?em Pana Waldiego z Wa?cza.Kiedy? bankowca
Co do sposobu jego grania.
Niesamowity widok jak ten pan gra.
Wyobrazcie sobie ze wszyscy trzymajac kostke graj? z tzw.?apy.U niego reka jest sztywna a ruch kostki jest tylko z palca wskazujacego i kciuka.
Niesamowite szybkie granie i widok nieziemski.I to juz wyr?znia Waldka.
Kiedys widzia?em Waldka tez w moim miescie.Fajnie mi sie s?ucha?o jego grania ale tylko przez pierwsze 15min.Moja rada troche zwolnic -to by?oby z pozytkiem dla muzy.
Waldek gra tak jakby w bluesa wskoczy? JOhn Mclaughlin.
Ale og?lnie zawodowo.