Przeglądałem sobie ostatnio zakładkę pana Draheima i natrafiłem na taki fragment z 29 listopada:
Przemek Draheim pisze:WojtekU pisze:Szkoda, bo zabrałbym sobie audycje do pracy na mp3 playerze
(oczywiście analogowo się da, tylko to trochę kłopotliwe...)
Oczywiscie, wszystko sie da, pytanie tylko, czy to jest fair? Idea archiwum jest taka zeby sluchacze mogli sluchac audycji w dogodnej dla siebie porze - to dla niektorych duze ulatwienie i wygoda. Ale na tym koniec. Jesli komus jakas piosenka czy plyta podoba sie szczegolnie powinien ja kupic, a nie posilkowac sie sciagnieta na dysk empetrojka.
To oczywiscie nie jest uwaga personalna Wojtku, chodzi o zasade. Muzycy zyja z tego, ze fani chodza na koncerty i kupuja plyty. Warto byc wobec nich fair.
Ponieważ pewna praktyka pana D. nie należy do etycznie świetnych, taki obłudny tekst nieźle mnie wnerwił.
Pan Draheim od długiego czasu jest zwykłym redaktorem-oszustem i to jest skandal, że do tej pory wszyscy są cicho. O co chodzi już tłumaczę.
Weźmy tekst ze strony pana D., bo to tu jest stek kłamstw, które sugerują jakim to wielkim redaktorem jest ten pan.
My name is Przemek Draheim. I am the host of a two-hour blues and gospel show on Radio Sfera — www.sfera.umk.pl — in Torun (Poland), the home of the annual two-day Torun Blues Meeting and the three-day Bydgoszcz Torun Harmonica Bridge. My radio show is titled „Glosem Bluesa” („The Voice of the Blues”) and it airs every Friday night at 10 p.m. The show is also broadcast on the Internet — older shows are available in the archive section.
To wszystko wiemy, ale słówko "also" sugeruje jakoby radio było tradycyjne, a także internetowe, choć wiemy, że jest to tylko internetowa rozgłośnia (w wersji polskiej słówka „również” nie ma). Dalej:
In addition, I host another blues and gospel show on Radio Plus 92,8 FM in Torun (Poland), called Z Bluesem na Ty; („Blues 4 U”).
To już jest zupełnie świadome kłamstwo. Był kiedyś taki program w radiu Brawo, ale to było w 2005 roku. I co, pan redaktor zapomniał zaktualizować stronę? Nie, zmienił nawet na Radio Plus. Szkoda że nie podał linku do strony, ale jeszcze by ktoś kliknął i dowiedział się, że tam nigdy taka audycja nie istniała. I nie mogła, bo w tym radiu nigdy nie było audycji autorskich.
Możecie zapytać:
Radio Plus Toruń
ul.Prosta 8
87-100 Toruń
Telefon antena:
0 56 65 53 355
Telefon reklama:
0 56 65 70 077
e-mail: torun@plusradio.pl
Częstotliwość - 92,8 MHz
Po co te kłamstwa zapytałem sam siebie? Na pewno żeby komuś wmówić "jak wielkim gościem w bluesie jestem". Ale nie tylko, wyjaśnienie poniżej.
Being a member of The Blues Foundation I am also a proud contributor to the „Living Blues” magazine's radio charts — a prestigious roots music radio report that is published in every issue of this world-famous American magazine. - pogrubienie (bo to ważne) w oryginale
Żeby "dumnie" być na liście Living Bluesa, program musi być nadawany tradycyjnie, na jakiejś częstotliwości, audycje internetowe nie są brane pod uwagę. No i mamy odpowiedź, po co bajer o audycji w Plusie. Stera nie może być w living bluesie.
My articles about music and CD reviews have appeared in various Polish magazines devoted to culture in general and blues in particular. These include the most important on-line magazine about Polish blues, Blues.PL.
Wątpię, czy blues.pl jest teraz najważniejszy, a nawet jakby był, to tam w ogóle nie ma żadnych artykułów, tylko wrzucane newsy.
Jeśli jakiś człowiek sobie info o panu PD przeczyta, to pomyśli że to jakiś superredaktor, Wojciech Mann np. A nawet jak patrzę na te zakładkę, to widac, że jest to najmniej popularna audycja. Ale to pana D. nie obchodzi, na myspace napisał o audycji: The best blues radio show you have ever heard. http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... =186760542 Jaja.
Cóż, ma swoje źródła i powody, by kłamać.
Myślałem, że to po prostu megalomania i nachalna autopromocja, ale chyba chodzi nie tylko o to. Pan D. puszcza tylko nowości i na ogół mniej znanych artystów. Dlaczego? Bo prosi ich o przysłanie płytek, wspierając się tym samym info, co na stronie. Zrozumiałem to, gdy znalazłem jego teksty w necie. Np. do gościa Westside Andego (http://www.westsideandy.com/guestbook.aspx ) napisał -
I will keep you up to date with my playlists and Living Blues reports. Thank you again Andy for the music you`ve sent me! I hope all is well with you. Best wishes, Przemek Draheim phone: 48 609 97 35 29 website: www.blues.pl/draheim e-mail: draheim@blues.pl
- pewnie taki raport to wielka rzecz i biedny muzyk myśli, że PD baardzo mu pomaga. A tymczasem ile osób usłyszało płytę, 30? jak często mieli okazję? Raz?
A tak wygląda typowe zapytanie hurtowo wysyłane do artystów, które dumna kolejna ofiara Mikael Santana, wrzucił na stronę, uwaga - 30 kwietnia 2007, czyli ze dwa lata po ostatniej nieinternetowej audycji http://www.mikesantana.com/guestbook.html
Hi Mikael,
My name is Przemek Draheim. I host two blues radio shows and I cooperate with American Living Blues' Radio Charts. You will find more about me on my website: www.blues.pl/draheim
I found your website while browsing the web. I listened to samples of your music and I like it a lot! I would love to present your music in my shows. Are you interested in that?
Please, let me know. Best wishes,
Przemek Draheim
Inny tekst, gdzie wymienia profil myspace założony w maju 2007
http://www.freyja.com.au/guestbook/index.php
Dear FREYjA,
My name is Przemek Draheim. I am a blues radio DJ from Poland. I sent you a message using your myspace profile but your management told me to try to reach you through this guestbook while you are recording. I host two blues radio shows and I cooperate with American Living BluesRadio Charts.
I found your profile while browsing myspace. I listened to samples of your music and I like it a lot - you have a beautiful, seductive voice! I would love to present your music in my shows and tell my listeners more about you. Are you interested in that?
Please, let me know. Best wishes,
Przemek Draheim
Niezły bajer co? Dziewuchy, uważajcie Kooperuje z living blues... niezła kooperacja...
A tak w ogóle to sprawa jest całkiem fajna. Jak nie macie kasy, by uczciwie ściągnąć płytę, to zróbcie sobie stronkę z fikcyjnym programem, jak macie fart, to załapcie się na jakiś program internetowy, a potem płytki same płyną. Jak się znudzą można sprzedać. Pan D. nawet na forum kiedyś to ogłaszał. Ile na tym zaoszczędził w ciągu paru lat? Parę tysięcy?
Żal mi tylko tych oszukanych muzyków, którzy karmieni są żałosnymi nadziejami i wyrazami wdzięczności od których roi się w necie np.:
As always I’ll be happy to spin your stuff in my shows.
Thank you again Elam for the music you've sent me! Let us stay in touch.
Best wishes,
Przemek Draheim (tak, tak panie Elam odezwe się jak pan wyda nowa płytę. Zagram w swoich shows (jak obiecująco brzmi ta liczba mnoga), nawet setki razy, jak wszystkich.
Ciekawe kto bedzie oszukany w nastepny piatek.
Czy to jest fair panie Draheim? Gratuluje k... zasad!!!
Z bluesowym pozdrowieniem Mario