Treść Audycji - 08.03.10"

[Andrzej Jerzyk`e]

08-marca poniedziałek godzina 23:00 Radio Centrum Kalisz (106.4) i "Okolice Bluesa".

Choć przebywać będziemy w przeszłości zamierzchłej to jestem przekonany że parę nutek zrobi na Was olbrzymie wrażenie, chocby dlatego że pojawi się Eric Burdon i jego czarna "War", ale jeszcze nie z albumu "The Black-Man's Burdon" jak obiecałem, a z płyty wcześniejszej "Declares War".
Robię to także z nieukrywaną przyjemnością, bo były prośby o powtórzenie tego wyjatkowego spektaklu w którym najważniejszą rolę odegra niesamowita kompozycja Loudermika "Tobacco Road", ale na tej sztuce z pewnością nie zakończymy prezentacji tego fantastycznego krążka.
A więc w programie pojawia się:

01. Graham Bond
02. Eric Burdon & War
03. Dick Heckstall-Smith

Zapraszam do słuchania oraz komentarzy i rozmów na tej stronie podczas emisji programu!
Telefon Radio Centrum Kalisz: 062/ 503 10 64

Do miłego usłyszenia w poniedziałek o 23:00!!!

[Kuba Chmiel]

Jendrek, liczysz ile razy już zagrałeś Burdona w RC?

[Dziadek Władek]

Andrzeju, chyba się ślizgasz pomiędzy dwoma strumieniami czasu... Naprawdę w tym roku 8 marca wypada w dniu 5.03.2010? (nagłówek tematu)

Poprawiło się

[flower]

Jendrek, liczysz ile razy już zagrałeś Burdona w RC?

Pierwszy raz to przeciez bedzie

Az sie nie posiadam z radosci Ojcze Dyrektorze !!

[Andrzej Jerzyk`e]

Jendrek, liczysz ile razy już zagrałeś Burdona w RC?

powiem ci że nie aż tak dużo. Krążek "Declares War" przez te lat osiemnaście pojawił się tylko raz w bardzo szerokich fragmentach. Właściwie bez jednego utworu. Sam utwór "Tobacco Road" gościł na antenie "Okolic Bluesa" trzy razy oraz "Spill The Wine" także trzy razy. Natomiast "The Vision Of Rassan" tylko dwa razy.
W przypadku arcydzieła "The Black-Man's Burdon", ten album pojawił się raz przez 2 godziny od minuty pierwszej do sekundy ostatniej, chyba w 96 roku, potem na przestrzeni lat grałem 2 razy suitę "Paint It Black" i z pewnością cztery razy "Spirit" i raz "Bare Back Ride" i raz "Nights In White Satin".
No i dwa lata temu w styczniu, bez trzech kawałków zagrałem ponownie "The Black-Man's Burdon" i ta audycja miała naprawdę potężny odżwięk wśród radiosłuchaczy i internautów!
No i muszę ci powiedzieć że własnie po tej ostatniej audycji wielu radiosłuchaczy i internautów, sięgnęło po ten cudny album, pisząć mi póżniej na priva że są zafascynowani dżwiękami "Black-Man's Burdon!
Samego Burdona z Animalsami prezentowałem tylko dwa razy!!!

Andrzeju, chyba się ślizgasz pomiędzy dwoma strumieniami czasu... Naprawdę w tym roku 8 marca wypada w dniu 5.03.2010? (nagłówek tematu)
Poprawiło się

Dzięki za czujność Władziu!!!

Az sie nie posiadam z radosci Ojcze Dyrektorze !!

Jak wiesz, dla mnie granie Burdona, to zawsze wielka radość!!! Mam nadzieję że tej audycji posłucha także red. Zdzisław Pająk!!!

[Kuba Chmiel]

A ja myślę, Andrzeju, że za każdym razem grałeś Burdona o raz... za mało!!!

[Andrzej Jerzyk`e]

A ja myślę, Andrzeju, że za każdym razem grałeś Burdona o raz... za mało!!!

I za to piękne zdanie, Wielkie Ci Dzięki!!!

[agrypa]

Sluchanie Burdona razem z Wami to duzo wieksza radosc od sluchania we dwoje z plytki. Swiadomosc sluchania z gromada podobnych "swirow" bardzo podnosi na duchu. Andrzeju i znowu bardzo ciekawie bedzie. Jak ja lubie poniedzialki.

[Andrzej Jerzyk`e]

Sluchanie Burdona razem z Wami to duzo wieksza radosc od sluchania we dwoje z plytki. Swiadomosc sluchania z gromada podobnych "swirow" bardzo podnosi na duchu. Andrzeju i znowu bardzo ciekawie bedzie. Jak ja lubie poniedzialki.

To dla mnie miód na serce!!! Dziękuje Bardzo Zbyszku!!!

[Kuba Hełka]

Zabijcie - nie słyszałem p.Burdona ANI RAZU ( (a może..słyszałem ale o tym nie wiedziałem). Z tym większą przyjemnością będę przy radioodbiorniku w poniedziałek!!
Pozdrawiam!!

[Brzoza]

Kocham muzykę Dick Heckstall-Smitha. Jest dla mnie jednym z lepszych saksofonistów

[agrypa]

Zabijcie - nie słyszałem p.Burdona ANI RAZU ( (a może..słyszałem ale o tym nie wiedziałem). Z tym większą przyjemnością będę przy radioodbiorniku w poniedziałek!!
Pozdrawiam!!

Zaloze sie o dojrzala gruszke ze "Dom wschodzacego slonca " The Animals gdzies slyszales

[Andrzej Jerzyk`e]

Zabijcie - nie słyszałem p.Burdona ANI RAZU ( (a może..słyszałem ale o tym nie wiedziałem). Z tym większą przyjemnością będę przy radioodbiorniku w poniedziałek!!
Pozdrawiam!!

Jesteś bardzo młody i masz prawo go nie znać. Cieszy jednak przede wszystkim fakt, że chcesz poznać Burdona z War. Jestem pewien że zrobi na tobie piorunujące wrazenie!!!

Zobacz i posłuchaj proszę Burdona z War. Jeżeli załozysz słuchawki i zrobisz głośno, poczujesz ten wyjątkowy klimat. To utwór który jest właśnie na krążku z którego będę grał w audycji!

Eric Burdon & War - Spill The Wine
http://www.youtube.com/watch?v=3i0DMbCKnAg

[JaRas]

Czytam zakładkę od początku i myślę o co Kubie chodzi

A ja myślę, Andrzeju, że za każdym razem grałeś Burdona o raz... za mało!!!

teraz rozumieć..........
Tak Erica (jaki by nie był) nigdy nie jest za dużo
Resztę słabo znam, albo wcale tym bardziej z chęcią posłucham

[agrypa]

Tak Andrzeju "War" i "Animals" to juz inna muzyka. Inny Burdon.

[Andrzej Jerzyk`e]

Tak Erica (jaki by nie był) nigdy nie jest za dużo
Resztę słabo znam, albo wcale tym bardziej z chęcią posłucham

Jarku! Zdecydowanie okres Burdona z War jest po prostu fantastyczny! Oczywiście to jest tylko moje zdanie. Ale bez cienia wątpliwości i "Declares War" oraz "The Black-Mans Burdon" to arcydzieła które złotymi wielkimi zgłoskami wpisały się w księgę najcudowniejszych płyt w historii bluesa, blues-rocka, rocka i muzyki duszy!

[JaRas]

Tak Erica (jaki by nie był) nigdy nie jest za dużo
Resztę słabo znam, albo wcale tym bardziej z chęcią posłucham

Jarku! Zdecydowanie okres Burdona z War jest po prostu fantastyczny! Oczywiście to jest tylko moje zdanie. Ale bez cienia wątpliwości i "Declares War" oraz "The Black-Mans Burdon" to arcydzieła które złotymi wielkimi zgłoskami wpisały się w księgę najcudowniejszych płyt w historii bluesa, blues-rocka, rocka i muzyki duszy!

ja go lubię z Animalsów również. Kurcze Piast wspominał, że przez 7 lat ośrodka w Radzyniu "Dom...." zagrany był 3 razy.
No kurcze każdy od tego uczył się grać na gitarze, a teraz wstydzą się grać -
pamiętamy zeszłoroczne granie Jogiego. Pokazał jaki potencjał jest jeszcze do wykopania w utworach Burdona

[Andrzej Jerzyk`e]

ja go lubię z Animalsów również. Kurcze Piast wspominał, że przez 7 lat ośrodka w Radzyniu "Dom...." zagrany był 3 razy.
No kurcze każdy od tego uczył się grać na gitarze, a teraz wstydzą się grać -
pamiętamy zeszłoroczne granie Jogiego. Pokazał jaki potencjał jest jeszcze do wykopania w utworach Burdona

Odnalazłem jedno z pierwszych wykonań "House Of The Rising Sun" i zobacz Jarku jak zupełnie nie konstuluje potęzna barwa głosu Erica, do wówczas młodziutkiego chłopca!!!

The Animals House Of The Rising Sun
http://www.youtube.com/watch?v=C86oH5RwyJg

[JaRas]

Odnalazłem jedno z pierwszych wykonań "House Of The Rising Sun" i zobacz Jarku jak zupełnie nie konstuluje potęzna barwa głosu Erica, do wówczas młodziutkiego chłopca!!!

The Animals House Of The Rising Sun
http://www.youtube.com/watch?v=C86oH5RwyJg

Faktycznie, nie pokuszę się o to czy lepszy, ale jaki potężny w porównaniu do Lenona, czy Jaggera

[Andrzej Jerzyk`e]

Faktycznie, nie pokuszę się o to czy lepszy, ale jaki potężny w porównaniu do Lenona, czy Jaggera

Jarku! A tu Burdon z War w cudnej kompozycji "Spirit" i zwróć uwagę na brawurowe solo nieodżałowanego Charlsa Millera na saxofonie!!!

Eric Burdon and War - Spirit (Live in Denmark, 1971) HQ
http://www.youtube.com/watch?v=YU9oiS0emD8

[JaRas]

Andrzeju, a
http://www.youtube.com/watch?v=4-P5VIjB ... re=related

[Andrzej Jerzyk`e]

Andrzeju, a
http://www.youtube.com/watch?v=4-P5VIjB ... re=related

Oj niedługo i ta niesamowita kompozycja pojawi się w audycji!!!

[JaRas]

Andrzeju, a
http://www.youtube.com/watch?v=4-P5VIjB ... re=related

Oj niedługo i ta niesamowita kompozycja pojawi się w audycji!!!

Stonesowy Eric to nawet do niego pasuje

[agrypa]

A mnie chodzilo tylko o to ze Dom to kazdy gdzies tam slyszal. No i sie porobilo...

[agrypa]

Tak Erica (jaki by nie był) nigdy nie jest za dużo
Resztę słabo znam, albo wcale tym bardziej z chęcią posłucham

Jarku! Zdecydowanie okres Burdona z War jest po prostu fantastyczny! Oczywiście to jest tylko moje zdanie. Ale bez cienia wątpliwości i "Declares War" oraz "The Black-Mans Burdon" to arcydzieła które złotymi wielkimi zgłoskami wpisały się w księgę najcudowniejszych płyt w historii bluesa, blues-rocka, rocka i muzyki duszy!

Napewno nie tylko Twoje Andrzeju.

[Kuba Hełka]

Tak sobie slucham na tym Youtube i utwierdzam się w przekonaniu że musze słuchać pana audycji w poniedziałem. Agrypa - dojrzała gruszka jest twoja
Ładną pakę ma (miał) ten Burdon :D

[Andrzej Jerzyk`e]

Ładną pakę ma (miał) ten Burdon :D

"War" to fenomenalni czarnoskórzy muzycy, a między nimi był biały Duński rewelacyjny harmonijkarz Lee Oskar!!!

[JaRas]

Kuba powiedz, że żartowałeś i nie oddawaj gruszki

[Dziadek Władek]

Ładną pakę ma (miał) ten Burdon :D

"War" to fenomenalni czarnoskórzy muzycy, a między nimi był biały Duński rewelacyjny harmonijkarz Lee Oskar!!!

Ten, który firmuje japońskie harmonijki TOMBO...

[Dziadek Władek]

Kuba powiedz, że żartowałeś i nie oddawaj gruszki

Oddaj... Ale powiedz Agrypie, że oddasz na LW&B